To prawda, że zapalenie krtani u niemowląt może być niebezpieczne i dlatego czasami wymaga leczenia szpitalnego. Wynika to z tego, że drogi oddechowe u małych dzieci są wąskie i nawet niewielki obrzęk może spowodować duszność i poważne kłopoty z oddychaniem. Zapalenia krtani zwykle nie poprzedzają żadne dolegliwości, dziecko nagle, najczęściej w nocy, dostaje ataku szczekającego kaszlu, z trudem łapie powietrze, traci głos.
Niestety, tej chorobie, wirusowej lub na tle alergicznym, nie da się zapobiec w żaden sposób. Można jednak próbować w chwili pojawienia się pierwszych objawów złagodzić skutki zapalenia krtani. W momencie ataku można pójść z dzieckiem do łazienki i tam odkręcić gorącą wodę, by maluch oddychał ciepłym i wilgotnym powietrzem.
Jeżeli te tradycyjne domowe metody nie skutkują, trzeba dziecku podać doodbytniczo lub w inhalacji lek sterydowy w odpowiedniej dawce, wcześniej przepisany przez pediatrę, żeby szybko przerwać atak. Również jednorazowe podanie leku podskórne, domięśniowe lub dożylne deksametazonu skutecznie zapobiega rozwojowi choroby, ale powinna to raczej zrobić pielęgniarka. Niestety, nawet przy stosowaniu metod domowych i równoległego leczenia farmakologicznego może się okazać, że pobyt w szpitalu w przypadku Pani córki będzie konieczny.
Jeśli to prawdziwe zapalenia krtani, to antybiotyków dziecko przyjęło o pięć za dużo, gdyż zapalenia krtani nie leczy się antybiotykami. Z reguły wystarcza deksametazon (Dexaven), nebulizacja ze sterydów i ewentualnie adrenaliny.
Warto natomiast ustalić przyczynę tych nawracających zapaleń. Najczęściej jest nią alergia, niekiedy nieprawidłowości w budowie krtani, a niekiedy refluks żołądkowo-przełykowy. Podstawowa sprawa to nie dopuszczać, by zapalenie się rozwinęło - podawać od razu, już przy pierwszych objawach, np. sterydy w inhalacji.
Rzeczywiście z tego typu dolegliwości się wyrasta (wiem to z doświadczenia z własnym synem), ale to musi trochę potrwać. Najpowszechniejszą przyczyną zapaleń krtani jest alergia oraz nakładające się na nią zakażenia wirusowe, najczęściej wirusem paragrypy szalejącym na jesieni i w zimie. Stosowanie antybiotyków jest w takiej sytuacji niepotrzebne. Pomóc może Pani dziecku sama, podając przy pierwszym charakterystycznym szczeknięciu (ten objaw jest już na pewno Pani dobrze znany) lek przeciwhistaminowy oraz wykonując inhalację ze sterydów wziewnych (lub podając steryd w czopku). Preparaty te musi przepisać synkowi lekarz rodzinny. Niekiedy nawracające zapalenia krtani mogą być spowodowane rzadkimi wadami anatomicznymi, na ten temat jednak powinien wypowiedzieć się laryngolog.