Zespół wilkołaka dotknął dzieci, które spożyły wadliwy syrop. Rodzice domagają się odszkodowania

Dwadzieścioro hiszpańskich dzieci zostało dotkniętych tzw. zespołem wilkołaka po spożyciu syropu z minoksydylem. Substancja została przez pomyłkę dodana do produktu dwa lata temu. Dzieci nadal zmagają się z problemem, a rodzice domagają się odszkodowania.

U dwadzieściorga dzieci w Hiszpanii rozwinął się zespół wilkołaka. Zaczęły im rosnąć włosy w różnych miejscach na ciele. Wszystko przez to, że spożyły syrop, w którym była substancja na porost włosów. Znalazła się tam przez pomyłkę producentów.

Dzieci z zespołem wilkołaka po spożyciu syropu

Winni są producenci syropu na problemy trawienne. Wypuścili na rynek wadliwą partię leku, a dzieci go spożyły. W syropie był minoksydyl – lek na porost włosów – zamiast omeprazolu, stosowanego w leczeniu refluksu żołądkowego.

Po podaniu syropu dzieciom zaczęły rosnąć włosy na całym ciele. Rozwinęła się u nich Hipertrichoza, tzw. syndrom wilkołaka. To choroba najczęściej o podłożu genetycznym, która dotyka zarówno kobiety, jak i mężczyzn. Objawia się obfitym owłosieniem na ciele, na tułowiu, ramionach, a nawet na twarzy. U hiszpańskich dzieci objawy powinny ustąpić w ciągu kilku tygodni od zaprzestania spożywania syropu, gdy nadmiar włosów wypadnie.

Zdjęcia zrobione dwa lata po spożyciu przez dzieci syropu, opublikowane przez Daily Mail, przedstawiają pokrytą włosami skórę małych dzieci mieszkających w mieście Torrelavega w północno-hiszpańskim regionie Kantabrii.

Rodzice domagają się odszkodowania

Jak informuje Daily Mail rodzice niektórych dzieci twierdzą, że, mimo leczenia, włosy na ciałach dzieci wciąż rosną i teraz domagają się odszkodowania. Złożyli skargi cywilne i karne przeciwko laboratorium i kilku firmom za import i dystrybucję leku, a także przeciwko dwóm aptekom w Kantabrii, które zostały później uniewinnione przez sędziego.

Copyright © Agora SA