Nadchodzi jesień, a wraz z nią okres, w którym warto pomyśleć o szczepieniu dziecka na grypę. Dr Ewa Miśko-Wąsowską z Centrum Medycznego City Clinic wyjaśnia, że nowe szczepionki będą dostępne od 20 września i w pierwszej kolejności powinno się szczepić dzieci cierpiące na przewlekle dolegliwości.
W tej chwili szczepionka jest płatna, jej cena waha się między 70 a 100 zł, ale wiem, że toczą się rozmowy, dla kogo będzie refundowana. Szczególnie istotne jest, aby zaszczepić dzieci, które cierpią na choroby takie, jak wady serca, cukrzyca, astma oskrzelowa oraz różne alergie
– mówi ekspertka.
Dr Ewa Miśko-Wąsowska podkreśla, że od zeszłego roku dostępne są szczepionki zarówno domięśniowe, jak i donosowe.
Te drugie dostępne są dla dzieci od dwóch lat do 18 roku życia. Podanie jest całkowicie bezbolesne, ale obarczone pewnymi wykluczonymi, np. dzieci, które cierpią na astmę, nie mogą być szczepione w taki sposób. Dziecko, które zostało szczepione po raz pierwszy, a nie ma skończonych 8 lat, powinno otrzymać dwie dawki w odstępie miesiąca
– wyjaśnia.
Szczepionka zaczyna działać po koło trzech tygodniach od wykonania zastrzyku, a po szczepieniu mogą występować niepożądane skutki uboczne takie jak osłabienie, złe samopoczucie, bóle mięśniowe, bóle głowy, a nawet gorączka. Może pojawić się również obrzęk w miejscu, w którym została podana.
Rodzice, którzy mogą mylić te objawy np. z koronawirusem, powinni mieć na uwadze, że po szczepieniu utrzymują się one zaledwie do trzech dni. U dzieci, u których objawy koronawirusa są łagodniejsze, niż u dorosłych, niezwykle rzadko występuje gorączka
– zapewnia dr Ewa Miśko-Wąsowska.