Zęby mleczne pomagają dziecku rozdrabniać pokarm, wspomagają rozwój prawidłowej mowy. Ponadto zabezpieczają miejsce dla zębów stałych. Zdecydowanie trzeba o nie dbać. Mycie zębów czy unikanie podawania w nocy do picia czegoś innego niż woda to podstawa. Gdy dziecko skończy dwa lata, warto się umówić na spotkanie u stomatologa. Wizyta adaptacyjna oswoi malucha z gabinetem, fotelem, badaniem oraz lekarzem. Przy okazji dentysta zrobi przegląd ząbków. Z czasem warto wykonać fluoryzację, która chroni przed próchnicą i mineralizuje zęby. Zabieg jest bezbolesny, należy go powtarzać co kilka miesięcy. Dobrym pomysłem jest lakowanie zębów mlecznych, czyli uszczelnianie naturalnych bruzd, które znajdują się na zębach trzonowych i przedtrzonowych.
Czasem jednak pielęgnacja i zabiegi ochronne to za mało. Pojawia się próchnica. Wówczas trzeba umówić dziecko na wizytę do stomatologa i podjąć leczenie.
Zęby mleczne są delikatne, słabe i mało utwardzone. Ma to związek z tym, że ich szkliwo jest dwa razy cieńsze, a powierzchnia zdecydowanie bardziej nierówna w porównaniu z zębami stałymi. Tym samym próchnica, która zaatakowała ząb mleczny, szybko się rozprzestrzenia. Choroba postępuje szybko, a proces chorobowy wiąże się z mało odczuwalnymi dolegliwościami. Próchnica szybko przechodzi w kolejne stadia, co ostatecznie może skutkować silnym bólem. Wczesna diagnostyka i leczenie próchnicy w zębach mlecznych pomaga także zapobiegać problemom z zębami stałymi.
Czy zęby trzeba myć po każdym posiłku? Sprawdzamy:
Jeśli ognisk próchnicy w zębach mlecznych jest wiele, a dziecko zbyt małe, by je leczyć tradycyjnie, czyli przez borowanie i założenia plomby, lekarz może zalecić lapisowanie zębów. Zabieg polega na pokryciu zębów z próchnicą azotanem srebra. Preparat:
Minusem lapisowania jest to, że środek barwi zęby (a jeśli dziecko się kręci w czasie zabiegu, także skórę czy ubranie).
Leczenie zębów metodą tradycyjną, czyli przez borowanie i zakładanie plomby, nie należy do przyjemnych. Aby pomóc małym i dużym pacjentom, stosuje się znieczulenie. Te są różne.
Alternatywą dla wiertła w leczeniu zębów jest laser, który umożliwia bezdotykowe leczenie zębów. Jak to działa? Wiązka lasera oczyszcza dotkniętą próchnicą tkankę, dzięki czemu przygotowuje ją do założenia plomby. Metoda jest niestety trudno dostępna oraz kosztowna, nie da się jej zastosować do oczyszczenie wszystkich rodzajów ubytków.
Innym sposobem leczenia zębów mlecznych bez wiertła jest żel. Smaruje się nim zaatakowany próchnicą ząb, by usunąć zaatakowaną tkankę. Ma on zastępować wiertło. Zabieg jest bardziej czasochłonny niż tradycyjne leczenie.
Inne metody leczenia mleczaków bez wiertła wykorzystują abrazję powietrzną, czyli ścieranie próchnicy piaskiem wydobywającym się z dyszy pod wysokim ciśnieniem lub ozon, co sprawdza się w leczeniu początkowych stadiów próchnicy.
Na oczyszczony ząb stomatolog nakłada wypełnienie, czyli plombę. W przypadku zębów mlecznych zwykle jest to materiał szybkowiążący. Maluchy mają możliwość wyboru koloru plomby.
Leczenie zębów mlecznych w gabinetach prywatnych jest kosztowne, ale może również być całkowicie bezpłatne. Wystarczy znaleźć stomatologa, który wykonuje zabiegi w ramach NFZ (NFZ stomatolog). W przypadku mleczaków większość procedur jest nieodpłatna.