Pełen rozwój układ odpornościowy osiąga mniej więcej w okresie dwunastego roku życia. Z tej przyczyny w ciągu najwcześniejszych lat życia warto zadbać o jego wzmocnienie. Dzięki różnym metodom hartowania organizmu, na dalszych etapach życia infekcje nie powinny być już tak częste.
Prawidłowo funkcjonujący układ odpornościowy jest swego rodzaju tarczą ochronną naszego organizmu przed różnymi bakteriami, grzybami, toksynami i wirusami. Jednak gdy jest osłabiony, nie umie spełniać swojej funkcji. W takich przypadkach z pomocą przychodzą metody związane z hartowaniem organizmu, czyli wystawianiem organizmu w sposób kontrolowany na działanie różnych niekorzystnych czynników. Dzięki temu nasz układ odpornościowy ma nauczyć się nowych sposobu radzenia sobie w trudnych sytuacjach.
Jakie są najczęstsze metody hartowania organizmu? Przedstawiamy kilka z nich.
Jedną z podstawowych metod hartowania organizmu jest obniżenie temperatury w mieszkaniu. Wielu rodzicom wydaje się, że w trakcie jesieni i zimy najlepiej jest, gdy wracamy do bardzo ciepłych wnętrz. To jednak błędne przekonanie, które prowadzi do osłabienia odporności domowników.
Warto także wspomnieć, że nadmierne ogrzewanie sprzyja rozwojowi bakterii. Może także wpływać na rozwój infekcji górnych dróg oddechowych. To dlatego, że suche powietrze wysusza śluzówkę nosa. Przez to staje się ona obkurczona i piecze. I co najważniejsze, przestaje chronić przed szkodliwymi drobnoustrojami.
Powinniśmy więc zadbać o to, by temperatura w naszych mieszkaniach była utrzymana na umiarkowanym poziomie. Najlepiej jest, gdy wynosi ona od 19 do 21 stopni Celsjusza. Wyjątek stanowią sypialnie. W takich przypadkach temperaturę dobrze jest obniżyć do 18 stopni Celsjusza.
Kolejną istotną kwestią jest regularne wietrzenie mieszkań. Dlatego zimą, gdy korzystamy z ogrzewania, a latem z klimatyzacji, warto robić krótkie przerwy w pracy urządzeń. Dzięki temu będziemy mogli otworzyć okna i wpuścić do naszych wnętrz świeże powietrze. Taki zabieg hamuje jego wysuszanie. Poza tym zmniejsza ilość kurzu w naszych mieszkaniach.
Aby wzmocnić odporność dziecka, należy, niezależnie od pogody, jak najczęściej wychodzić z nim na spacery. Takie zdrowe nawyki warto wyrabiać od najmłodszych lat życia. Przed sezonem grzewczym, aby nie rezygnować ze spacerów, warto zaopatrzyć się w maski anty-smogowe dla siebie i dla dziecka.
Za odporność odpowiadają tylko geny? Nieprawda. Poznaj kilka sposobów na jej wzmocnienie >>
Celem hartowania jest przyzwyczajenie organizmu do zimna. Jedną z metod, które w tym pomogą, są zimne kąpiele. Musimy jednak pamiętać, że w przypadku małych dzieci zmiany temperatur wody nie mogą być zbyt gwałtowne. Takie zabiegi mogą zniechęcić do zażywania kąpieli. Dlatego, jeśli decydujemy się na ochładzanie wody, róbmy to stopniowo, aby czynność nie wywoływała w dziecku szoku.
Wśród rodziców niemowląt popularnością cieszy się zabieg werandowania. Ma on na celu przygotowanie maluszka do pierwszego wyjścia na zewnątrz zimą, a także wzmocnienie jego odporności. Warto zacząć robić to, gdy dziecko ma już trzy tygodnie.
Jak powinno przebiegać werandowanie? Oto krótka instrukcja dla niewtajemniczonych:
Po jakimś czasie, gdy organizm dziecka przyzwyczai się do zabiegów, możesz wydłużyć je do 20-25 minut.
Zobacz także: