Mikrocefalia (małogłowie) nie jest odległym, egzotycznym problemem, który należy wiązać wyłącznie z zagranicznymi podróżami i ugryzieniem komara egipskiego czy tygrysiego, bądź ich ewentualną ekspansją w Europie. W naszym kraju, podobnie jak na całym świecie, co roku rodzi się wiele dzieci z małogłowiem, a przyczyn tej sytuacji jest wiele.
Mikrocefalia (małogłowie) to wrodzona wada rozwojowa, często uwarunkowana genetycznie, pojawiająca się w przebiegu choćby takich chorób, jak:
Mikrocefalia u płodu bywa też związana z cukrzycą lub fenyloketonurią matki. Sprzyja jej także:
Wirus różyczki stanowi poważne zagrożenie dla kobiet w ciąży, z pewnością większe dla Polek niż wirus Zika. Skutecznym sposobem zapobiegania zakażeniom jest obowiązkowe szczepienie.
Regularne badania w ciąży (w kierunku zagrożenia cytomegalią czy toksoplazmozą) i ewentualne leczenie (przy opryszczce) znacznie zmniejszają ryzyko chorób i związanych z nimi powikłań, w tym małogłowia.
Ocenia się, że na świecie FAS występuje u trzech do dziewięciu dzieci na tysiąc żywych urodzeń. W naszym kraju z pełnoobjawowym FAS przychodzi na świat rocznie około 900 noworodków. Dziesięć razy więcej zaś cierpi na inne zaburzenia związane z piciem alkoholu przez matkę w ciąży. Z badań Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie wynika, że co trzecia kobieta w ciąży piła alkohol.
Pełnoobjawowy FAS dotyka 10 procent dzieci ciężarnych pijących alkohol. Objawy, poza małowodziem, to głównie:
Naukowcy nie mają już wątpliwości, że wirus Zika wywołuje mikrocefalię u niemowląt. Specjaliści z Amerykańskiego Centrum ds. Kontroli i Prewencji Chorób opublikowali badania, które ostatecznie to potwierdziły.
Problemem zainteresował się świat, gdy w 2015 roku w Brazylii urodziło się ponad trzy tys. dzieci z małogłowiem, czyli 15 razy więcej niż zwykle. Dowiedziono, że wirus Zika pokonuje barierę łożyska, ponieważ wykryto go u dzieci matek przechodzących infekcję w czasie ciąży.
Wciąż prowadzi się badania, które mają znacząco minimalizować zagrożenie. Nie wiemy choćby, w którym okresie ciąży wirus jest szczególni niebezpieczny, a zakażenie kluczowe dla rozwoju problemu.
Mózg osoby z mikrocefalią waży mniej niż 900 g. Zwykle waga zdrowego mózgu mieści się w przedziale 1200-1600 g. U noworodka mózg waży 350 g. Nie na podstawie wagi jednak rozpoznaje się mikrocefalię. Byłoby to trudne do przeprowadzenia, a są prossze sposoby wstępnego wykrycia problemu.
Mikrocefalia jest zaburzeniem najpewniej rozwijającym się w okresie formowania kości czaszki. Dzieci, u których została zdiagnozowana, mają nienaturalnie małą głowę. W klasycznej mikrocefalii jej obwód (mierzy się od wałów czołowych do najbardziej wysuniętej do tyły kości) najczęściej jest trzy razy mniejszy od pozostałych dzieci w tym samym wieku i tej samej płci. Wielkość czaszki określa się w oparciu o tzw. siatkę centylową.
Pomiaru dokonuje się zaraz po porodzie. Jeśli wielkość głowy budzi wątpliwości, przeprowadza się badania obrazowe (tomografia komputerowa głowy, rezonans magnetyczny). Wykonuje się również badania krwi (w kierunku infekcji), a w razie podejrzeń małogłowia na tle genetycznym, dziecko jest kierowane na badania kariotypu.
Nie ma możliwości leczenia mikrocefalii. Wskazana jest jednak opieka wielospecjalistyczna, optymalnie minimalizująca jej skutki. Zajęcia ogólnorozwojowe, rehabilitacyjne, mogą poprawić codzienne funkcjonowanie dziecka.