Padaczka u niemowląt i małych dzieci bywa nazywana też wczesnodziecięcą. To termin, którym czasem posługuje się specjalista, by zobrazować rodzicowi, że padaczka (epilepsja) u jego dziecka jest realnie innym zespołem chorobowym niż ta, z którą spotykamy się najczęściej. Chociaż problem także jest spowodowany zaburzoną czynnością bioelektryczną mózgu, zazwyczaj inaczej się objawia i może prowadzić do o wiele poważniejszych konsekwencji.
Terminologia i podział padaczek, a także samych napadów, wraz z rozwojem neurologii zmieniają się co jakiś czas, są uzupełniane, pojawiają się podgrupy. Termin: padaczka wczesnodziecięca wydaje się wygodny i zrozumiały, bo pojęcie: padaczka dziecięca jest za szerokie. Czasem spotyka się jeszcze określenie: padaczka niemowlęca (niemowląt) czy zespół Westa, ale ten jest tylko jednym z rodzajów padaczki niemowlęcej.
Nieraz u niemowlęcia pojawiają się drgawki, które wcale nie są związane z padaczką. Małemu dziecku, niedojrzałemu jeszcze neurologicznie, zdarza się drżeć (rączka, nóżka) z zimna czy niepokoju. Silne drgawki mogą też towarzyszyć gorączce i chociaż są stanem poważnym, a czasem utrwalają się oraz okazują początkiem problemów neurologicznych (klinicyści podejrzewają, że w takim wypadku gorączka jedynie ujawniła istniejący problem, więc możliwe, że proces chorobowy uruchomiłby też inny czynnik), nie są typowym objawem padaczki wczesnodziecięcej.
Czasem lekarze podpowiadają, że łatwym sposobem odróżnienia drżeń patologicznych od przejściowych, niegroźnych jest przytrzymanie we własnej ręce drżącej kończyny. Jeśli drżenie ustąpi, zapewne nie ma się czym martwić, jednak wielu rodziców twierdzi, że nie jest w stanie samodzielnie ocenić tego testu. Oczywiście, każdą wątpliwość trzeba wyjaśnić z pediatrą, a ten zapewne skieruje dziecko na konsultację do neurologa lub ośrodka wczesnej interwencji, w celu generalnej oceny rozwoju (szczególnie, gdy problem pojawia się u wcześniaka czy dziecka po powikłanej ciąży lub porodzie).
Każdy rodzaj padaczki może być groźny dla zdrowia i wymaga leczenia. Zespół Westa, który pojawia się już w niemowlęctwie (zazwyczaj między 3. a 9. miesiącem życia, częściej u chłopców) szczególnie, a drgawki nie są jego typowym objawem.
Myśląc o padaczce, najczęściej wyobrażamy sobie napady toniczno-kloniczne, w których chorzy tracą przytomność (patrz wideo). W jego pierwszej fazie (tonicznej) dochodzi do skurczu mięśni, czasem zaburzeń oddychania, czasem przygryzania języka czy niekontrolowanego oddania moczu. W drugiej (faza kloniczna) przez ok. minutę występują drgawki.
Tymczasem padaczka może objawiać się bardzo różnie. Przebiegać z utratą przytomności i bez niej. Specjaliści wymieniają co najmniej 100 różnych objawów padaczki, jest też wiele typów napadów, choćby:
Im młodszy pacjent, tym trudniej zaobserwować i właściwie zinterpretować objawy. Niemowlę nie opisze nietypowych doznań. Wielu w tym wieku zresztą nie ma, jeszcze ich nie widać, itd. Napady toniczne występują w zespole Ohtahara (bardzo niepomyślnie rokującym), toniczno-kloniczne w zespole Dravet (najczęściej zaczyna się przy okazji gorączki dziecka).
Objawy towarzyszące czasem napadom:
Rodzicom zdarza się mylić zespół Westa z niemowlęcą kolką. Lekarzom z wieloma różnymi nieprawidłowościami. Odkładanie w czasie leczenia ma dramatyczne konsekwencje.
Stąd: przy nietypowych objawach u dziecka i jakichkolwiek wątpliwościach niemal rutynowo powinno być wykonywane badanie EEG. Jest nieinwazyjne i pozwala na szybką diagnozę.
Nie znamy wciąż wszystkich przyczyn i mechanizmów powstawania wielu padaczek. Są jednak czynniki zwiększające ryzyko.
Szybka diagnostyka jest szczególnie istotna, gdy dziecko należy do grupy ryzyka lub jest podejrzewane o któryś z problemów skorelowany z padaczką niemowląt:
Bywa, że dziecko z wcześnie rozpoznaną padaczką i wdrożonym odpowiednim leczeniem rozwija się niemal normalnie. Z pewnością przydaje się opieka wielospecjalistyczna (np. w ośrodku wczesnej interwencji), by dogonić zdrowych rówieśników.
Istotne jest też przyjazne otoczenie dziecka: nieprzerywanie snu, szybkie reagowanie na płacz, ograniczanie czynników sprzyjających ogólnemu niepokojowi dziecka.
Jeśli choroba nie jest wcześnie rozpoznana, rokowania w wielu padaczkach niemowlęcych nie są dobre. Częste wyładowania elektryczne w mózgu mogą trwale uszkodzić jego struktury. Bywa, że dziecko nie tylko zatrzymuje się w rozwoju, ale także się cofa. Nawet połowa dzieci z zespołem Ohtahara umiera w pierwszym roku życia. Śmiertelny bywa też zespół Westa, głównie ze względu na powikłania w postaci ciężkich infekcji przy zaburzeniach odporności. U wielu dzieci znacznie opóźniony jest rozwój psychoruchowy, ujawnia dziecięce porażenie mózgowe.
Wiele padaczek wczesnodziecięcych to tzw. padaczki lekooporne i wówczas rzeczywiście trudno o prawidłowy rozwój nawet wtedy, gdy ilość napadów zmniejsza się z wiekiem (czasem tak bywa).
Warto szukać informacji i pomocy u tych, którzy najlepiej znają problem, a zarazem mają już doświadczenie. Z pewnością warto się skontaktować Polskim Stowarzyszeniem na rzecz Dzieci Chorych na Padaczkę.