Kaszel potrafi być naprawdę uciążliwy - i to zarówno ten określany jako mokry, jak i suchy. Czasem pojawia się jako jeden z pierwszych objawów infekcji, albo jest pozostałością po przebytej chorobie, w której udało się skutecznie zaleczyć pozostałe objawy. Mimo genezy kaszlu, chcemy się go jak najszybciej pozbyć, ponieważ przeszkadza w normalnym funkcjonowaniu.
Na rynku jest wiele leków, nawet bez recepty, o działaniu łagodzącym (szczególnie syropów o różnorodnych smakach). Jeśli jednak nie chcemy kupować gotowych preparatów, możemy spróbować domowych sposobów na kaszel, które równie dobrze radzą sobie z tą dolegliwością i są naturalne.
Sposób 1 - nawilżanie powietrza
W przypadku napadów kaszlu warto zadbać o otoczenie i powietrze, którym oddychamy. Ciepłe i suche powietrze bardzo często przyczynia się do trudnego do opanowania ataku kaszlu. Aby łagodzić uciążliwe napady, powinniśmy regularnie nawilżać pomieszczenia. Bardzo przydatny okaże się tu nawilżacz powietrza - ostatnio bardzo popularne urządzenie. Zdaniem lekarzy laryngologów, nie tylko zakup gotowej maszyny przyczyni się do utrzymania odpowiedniego powietrza w pokojach. Równie dobrze sprawdzi się odpowiednia roślinność lub...akwarium. Akwarium, najlepiej o powierzchni co najmniej kartki A4, to idealne miejsce na piękne, wodne, rośliny, szykowny element dekoracyjny i nawilżający powietrze.
Sposób 2 – inhalacje + oklepywanie
Często w początkowej fazie rozwoju infekcji pojawia się pokasływanie lub suchy kaszel, który z czasem się nasila. Na taki "chorobowy" początek mamy dla was sposób, który idealnie sprawdzi się w przypadku dzieci i dorosłych. Zanim wybierzemy się do apteki po torebkę leków, przygotujmy domowe inhalacje. Zastosowanie inhalacji pomoże nawilżyć błonę śluzową dróg oddechowych, a to korzystnie wpłynie na zmniejszenie i złagodzenie odruchu kaszlu.
Jeszcze skuteczniej zadziałają inhalacje w połączeniu z oklepywaniem pleców - klepanie ułatwi odrywanie flegmy. Plecy oklepujemy dłonią - najlepiej złożoną w "łódeczkę", a czynność tę powtarzamy kilka razy.
Inhalacje możemy wzbogacić i uprzyjemnić, stosując różnorodne, najlepiej naturalne olejki eteryczne. Na rynku dostępnych jest wiele zapachów - od najbardziej popularnego eukaliptusowego, przez miętowy, drzewo herbaciane, sosnę, przez lawendę, a na majerankowym i rumiankowym kończąc, czyli każdy znajdzie coś dla siebie. A jeśli nie jesteście zwolennikami olejków, możecie do miski pełnej gorącej wody dodać kilka łyżek soli i taki "napar" postawić obok siebie (w przypadku dzieci - można miskę postawić obok ich łóżeczka, pamiętając, by dziecko nie wylało wody i się nie poparzyło). Aby zwiększyć skuteczność takiej inhalacji, warto również zarzucić na głowę ręcznik i wdychać parę unoszącą się nad miską. Pamiętaj, by podczas inhalacji zamknąć oczy i zachować odpowiednią odległość od parującej wody, by nie oparzyć się wrzątkiem.
Jeśli nie jesteście zwolennikami olejków oraz miski z wodą, możecie użyć nebulizatora. Wtedy wystarczy nalać do pojemniczka roztwór soli fizjologicznej i wdychać parę, używając maseczki.
Sposób 3 - Bańki
Kolejnym, znanym od wieków, sposobem na kaszel, są bańki. Tę metodę walki z kaszlem znają nasze prababcie i wielokrotnie leczyły nimi przeziębienia. Stawianie baniek ma korzystny wpływ na układ odpornościowy, który im mocniejszy i silniejszy, tym lepiej broni się przed wszelkimi infekcjami bakteryjnymi i wirusowymi. Bańki stawia się najczęściej na plecach i na klatce piersiowej, najlepiej co 2 dni. Lepiej unikać stawiania ich w pobliżu nerek i kręgosłupa. Obecnie w sklepach lub aptekach dostępne są bańki wykonane ze szkła i gumy - te drugie są szczególnie polecane w przypadku osób początkujących.
Sposób 4 - Syropy na kaszel
Oprócz inhalacji i baniek, w leczeniu kaszlu niezastąpione są syropy. Syropy łagodzą kaszel, hamują odruch kaszlu i ułatwiają odkrztuszanie zalegającej wydzieliny. W dodatku, w zależności od naszych preferencji, możemy wybrać ulubiony smak syropu (jeśli będzie oczywiście odpowiedni do rodzaju kaszlu).
Oto kilka znanych przepisów na syropy domowej roboty: