Pediatra: Miałem pacjenta - patrzę, włosy postawione na sztorc. Co się stało? A mama, że to od krochmalu

- Na potówki korzystnie działają kąpiele w krochmalu, który robimy z mąki ziemniaczanej. Oczywiście nie chodzi o to, żeby kąpać dziecko w kisielu - o wysypkach, alergiach skórnych u dzieci i sprawdzonych metodach na ich leczenie opowiada doktor Łukasz Durajski.

Magda Rodak, magazyn "Dziecko": Jakiego rodzaju wysypki są najczęstsze u dzieci?

Łukasz Durajski*: Najczęstszą i najbardziej chyba stresującą dla rodziców zmianą są potówki. Rodzice wracają do domu z nowo narodzonym dzieckiem, a tu dziecko ma krostki, które nie wiadomo skąd się wzięły. I wtedy przychodzą na konsultację. I słusznie - ponieważ z każdą wysypką u niemowląt, a już szczególnie u tych do trzeciego miesiąca życia, trzeba pójść do lekarza. Rodzice często są zaskoczeni, kiedy mówię, że to potówki - przecież prawidłowo pielęgnują dziecko, nie przegrzewają go, skąd potówki?

No właśnie - skąd?

- W mojej praktyce widzę, że jednak pewne błędy pielęgnacyjne się zdarzają, przede wszystkim jeśli chodzi o temperaturę w mieszkaniu. Często w pokoju dziecka jest 25-26 stopni Celsjusza. Tymczasem temperatura zalecana to 20 stopni Celsjusza w ciągu dnia i 19 stopni Celsjusza w nocy.

Poza tym rodzice boją się wietrzenia. Absolutnie codziennie trzeba przewietrzyć pokój! Jeśli mamy noworodka, to wychodzimy z nim w tym czasie do innego pomieszczenia. Często też niemowlęta są za ciepło ubierane. Oczywiście każda położna, każdy lekarz potwierdzi, że noworodek musi mieć czapeczkę, bo się szybko wychładza. Ale kiedy wracamy z nim do domu, czapeczka nie jest już potrzebna. Przegrzewanie nie jest korzystne dla dzieci.

I z przegrzewania robią się potówki.

- To kropeczki na skórze, grudki, przypominające ziarenka piasku wypełnione białym płynem. Dziecko wygląda tak, jakby było obsypane piaskiem.

Co na nie pomaga?

- Oprócz odpowiedniego do temperatury ubierania dziecka zalecam stosowanie kąpieli z krochmalem. Nie jest natomiast wskazane stosowanie preparatów natłuszczających - balsamu, oliwki - bo natłuszczając skórę, blokujemy pory.

Korzystnie działają kąpiele w krochmalu, który robimy z mąki ziemniaczanej. Oczywiście nie chodzi o to, żeby kąpać dziecko w kisielu! Miałem takiego pacjenta - patrzę, włosy postawione na sztorc. Co się stało? - pytam. A mama mówi, że to od krochmalu.

Ma to być wodny roztwór krochmalu. Bierzemy łyżkę mąki ziemniaczanej, rozprowadzamy szklanką zimnej wody, wlewamy do 2-3 litrów wrzącej wody i zagotowujemy. Wlewamy ten krochmal do wanienki, uzupełniamy wodą, sprawdzamy temperaturę. Taką kąpiel robimy dziecku co dwa dni. Dzięki tej kuracji możemy sobie poradzić z wieloma problemami skórnymi u noworodków i niemowląt. Możemy także zastosować naprzemiennie z krochmalem kąpiele w lekko różowym roztworze nadmanganianu potasu. Jeśli to wszystko nie pomaga - to także będzie ważna informacja dla lekarza.

Rodzice obawiają się alergii u dzieci i każdą wysypkę z nią kojarzą. Słusznie?

- Rzeczywiście, w przypadku zmian na skórze rodzice często od razu myślą o skazie białkowej. Problem w tym, że często trudno postawić jednoznaczną diagnozę. U najmniejszych dzieci nie możemy jeszcze wykonać skórnych testów alergicznych, nie byłyby one miarodajne, podejmujemy więc leczenie łagodzące objawy. Ja jako lekarz mogę podpowiedzieć, co może dziecku szkodzić, ale to rodzic jest ekspertem - dlatego tak ważna jest współpraca rodziców z lekarzem. To rodzic widzi, pod wpływem jakich czynników następuje pogorszenie u dziecka.

Co robić, jeśli podejrzewamy, że zmiany mają podłoże alergiczne?

- U dzieci kilkumiesięcznych możemy ewentualnie zrobić badanie krwi w kierunku przeciwciał. To badanie nie jest jednak w pełni wiarygodne. Możemy zastosować leki przeciwalergiczne w kroplach, ale to już jest leczenie, o którym powinien zadecydować lekarz. Mamy też leki robione, np. maść z cynkiem, która łagodzi zmiany. Stosujemy metodę małych kroków - zaczynamy od preparatów najmniej inwazyjnych.

Pamiętajmy, że zmiany skórne o podłożu alergicznym utrzymują się bardzo długo. Poza tym nawet jeśli zidentyfikujemy czynnik, który je wywołuje, nie zawsze da się go wyeliminować. Tak jest np. w przypadku kurzu.

 A jakie zmiany mogą pojawić się na skórze pod pieluszką?

- To może być mała grudka, ale też duże zmiany o chropowatej powierzchni. Ich przyczyną może być rumień, zakażenie bakteryjne, zakażenie grzybicze. Zmiany te powstają dlatego, że pod pieluszką jest wilgotno. Szczególnie często pojawiają się w lecie. Dlatego nie zaleca się stosowania tłustych kremów pod pieluszkę, ponieważ wtedy skóra nie oddycha, nie ma szans na kontakt z powietrzem. Poza tym ważna zasada mówi, że pieluszkę jednorazową w ciągu dnia zmieniamy co trzy godziny.

W przypadku zmian na skórze rodzice często od razu myślą o skazie białkowejW przypadku zmian na skórze rodzice często od razu myślą o skazie białkowej fot: shutterstock

Odparzenia mogą być bardzo bolesne dla dziecka.

- Tak, jak najbardziej. Każda zmiana skórna okolicy okołopieluszkowej powinna być skonsultowana z lekarzem, bo sposób leczenia zależy od przyczyny tych zmian. Np. jeżeli mamy zmiany o charakterze łojotokowym i posmarujemy je tłustą maścią, to tylko je nasilimy. W takiej sytuacji można zastosować inną z babcinych metod, którą ja bardzo lubię - przetrzeć zmiany wacikiem z mąką ziemniaczaną, która ma działanie łagodzące, a jednocześnie nie tworzy na skórze warstwy blokującej pory. Zastosowanie mąki ziemniaczanej w przypadku niezbyt nasilonych zmian często wystarcza.

Czy jednak nie odchodzi się od zasypek ze względu na to, że wraz z oddechem trochę tego pyłu może dostać się do płuc?

- Trzeba uważać, żeby nie robić wielkiej chmury mąki wokół dziecka! Poza tym warto wietrzyć okolice pieluszkowe. Niech ta skóra sobie pooddycha. Kremy na pupę możemy stosować co któreś przewijanie.

A jak często kąpać dziecko?

- Zalecenia Światowej Organizacji Zdrowia mówią o tym, by kąpać dziecko 2-3 razy w tygodniu. Wcale nie musimy go kąpać codziennie (choć to pozwala wypracować pewne rytuały). Ale jeśli to jest kąpiel codzienna, to oznacza, że trzeba zastosować emolienty, ponieważ każda kąpiel wysusza skórę. A po kąpieli wytrzeć dziecko w ciągu trzech minut, bo parowanie wody uszkadza skórę.

Skoro mówimy o babcinych sposobach, to co z rumiankiem?

- Rumianek faktycznie może uczulać. Czasami rodzice robią dziecku nasiadówki z naparu rumianku, kiedy skóra jest odparzona. Lepiej jednak wcześniej sprawdzić np. na skórze dłoni dziecka, czy maluch nie jest uczulony na rumianek.

Jak rozpoznać, czy wysypka nie jest związana z jakąś infekcją?

- Wysypki infekcyjne to rzeczywiście bardzo częsta przypadłość. Zdarzają się okresy, kiedy nawet 90 proc. rodziców przychodzi do pediatry na konsultację z powodu wysypki u dziecka.

Ospa wietrzna występuje raczej u starszych dzieci, choć miałem też przypadek dziecka półtorarocznego z ospą, niestety powikłaną. Z czego to się wzięło? Złapał ją od sześcioletniej siostry. Wszystkie wysypki związane z chorobami wieku dziecięcego mogą się pojawić także u najmłodszych dzieci. I, niestety, u niemowlaków są najbardziej groźne.

Jeżeli u dziecka pojawia się wysypka, a dodatkowo gorączka lub jakieś zachowania, które niepokoją rodziców, to absolutnie idziemy do lekarza. Lekarz określi, czy jest to ospa, szkarlatyna czy może odra, która ostatnio wraca.

Kiedy można trochę odczekać z pójściem do lekarza?

 - Wtedy, kiedy dziecko ma już kilka lat. Np. w przypadku ospy trudno jest postawić diagnozę, kiedy jest tylko jedna-dwie krostki.

Podobno zmienił się sposób leczenia ospy.

- Tak, obecnie nie zaleca się smarowania zmian białą papką dostępną w aptece bez recepty. Na podstawie wieloletnich badań stwierdzono, że może to sprzyjać powstawaniu nadkażeń. Papka maskuje te zmiany; tymczasem nadkażenia wymagają leczenia szpitalnego. Nie stosujmy także alkoholowego roztworu gencjany - alkohol podrażnia skórę, a gencjana utrudnia postawienie diagnozy. Mamy do dyspozycji nowoczesne płyny dezynfekcyjne z oktenidyną i właśnie nimi najlepiej przemywać krostki - delikatnie, za pomocą gazika. Lekarz może też przepisać dla dziecka środki przeciwświądowe.

Poza tym pamiętajmy o wietrzeniu mieszkania. To bardzo ważne, choć wirus ospy znika z pokoju dopiero po pięciogodzinnym wietrzeniu. Dziecko może wychodzić na dwór, ale nie powinno się kontaktować z innymi dziećmi. Zakaźność ospy wietrznej jest bardzo duża.

Jakie jeszcze choroby dziecięce wiążą się z wysypką?

- To jeszcze np. szkarlatyna, która wymaga leczenia antybiotykiem. Na szczęście jest dość prosta do zdiagnozowania. No i tzw. bostonka - użyję tego określenia, choć to nazwa popularna. Prawidłowa nazwa medyczna to "choroba rąk, stóp i jamy ustnej" - bo właśnie w tych miejscach występuje wysypka. Wywołana jest przez wirusy z grupy Coxackie.

Choroba bostońska u dziecka - jak ją rozpoznać i leczyć?

Czy chorują na nią także niemowlaki?

- Może się zdarzyć i u niemowlaków, a nawet u dorosłych. To choroba łagodna, która nie wymaga żadnego leczenia, choć możemy zastosować środki przeciwświądowe, by przynieść choremu ulgę.

***

Łukasz Durajski – lekarz w trakcie specjalizacji z pediatrii, podróżnik, przewodniczący Zespołu ds. Szczepień Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie, bloger DoktorekRadzi.pl. Więcej informacji o chorobach wieku dziecięcego znajdziecie w książce doktora Łukasza Durajskiego "Zdrowie twojego dziecka", wyd. Esteri.

 To także może cię zainteresować:

Rozmowa z dr Łukaszem Durajskim pochodzi z  magazynu "Dziecko". Kolejny numer ukaże się pod koniec sierpnia. Szukajcie w kioskach

Więcej o:
Copyright © Agora SA