Zespół metaboliczny to grupa czynników, które sprawiają, że ryzyko cukrzycy typu 2 oraz chorób sercowo-naczyniowych w przyszłości jest bardzo wysokie. Obecnie coraz częściej, oprócz wymienionych schorzeń, obserwuje się także uszkodzenie wątroby wynikające z jej stłuszczenia.
Cukrzyca, nadciśnienie tętnicze, miażdżyca, marskość wątroby - to hasła, które kojarzą nam się raczej z pokoleniem naszych rodziców. Nie myślimy o nich nawet w kontekście własnego zdrowia, a co dopiero naszych dzieci! Tymczasem, niestety, coraz częściej to właśnie pediatrzy rozpoznają u swoich pacjentów zespół metaboliczny . Pierwsze czynniki sprzyjające zespołowi metabolicznemu mogą się pojawić już w okresie prenatalnym, niemowlęcym i wczesnodziecięcym.
Czy mamy na nie wpływ? Na część niewiele się da poradzić, to tzw. predyspozycje rodzinne (otyłość u rodziców, cukrzyca u matki w czasie ciąży ); niska masa urodzeniowa, wcześniactwo, poród drogą cięcia cesarskiego. Ale większości czynników ryzyka możemy przynajmniej próbować zapobiegać albo wręcz zupełnie je wyeliminować. Na przykład coraz częściej mówi się o tym, że ryzyko otyłości i zespołu metabolicznego rośnie u dzieci, które są karmione sztuczną mieszanką, często poddawane antybiotykoterapii i przebywają w nadmiernie sterylizowanym otoczeniu (co źle wpływa na florę bakteryjną jelit).
Naukowcy wykazali, że rozwojowi otyłości sprzyja zbyt późne chodzenie spać przez maluchy i niedobór snu (dziecko ma wtedy większe zapotrzebowanie na pokarmy wysokokaloryczne). Szkodliwa jest monotonna dieta uboga w warzywa i owoce, długie przesiadywanie przed telewizorem i komputerem, a także wysoki poziom stresu w środowisku domowym (kłótnie rodziców, ich obojętność na potrzeby dziecka albo nadmierne wymagania).
Poza genami przekazujemy dzieciom nasze nawyki.
Staraj się utrzymywać regularne pory posiłków w swoim domu . Kiedy to tylko możliwe, jedz posiłki wspólnie z dzieckiem.
Gotuj to samo dla całej rodziny. Dziecko nie może być jedynym domownikiem na diecie , podczas kiedy pozostali folgują sobie i podjadają w najlepsze. Otyłość to problem całej rodziny. Wykazano, że jeśli rodzicom udaje się zredukować masę ciała, dzieci także osiągają lepsze wyniki! Razem zawsze łatwiej odnieść sukces.
Wspólnie prowadźcie aktywny tryb życia . Mam na myśli nie tylko uprawianie sportów, jazdę na rowerze i szaleństwa na placu zabaw w wieku przedszkolnym. Już w okresie niemowlęcym zachęcaj malucha do podejmowania aktywności - na miarę jego możliwości. Zamiast podawać zabawkę za każdym razem do rączki, spróbuj zwabić niemowlaka tak, aby po nią podpełzł, przyturlał się, przyczworakował itd. Oczywiście im starsze dziecko - tym większe możliwości, ale ruch ważny jest od samego początku!
Dbaj o higienę snu. Dzieci powinny kłaść się spać wcześniej niż dorośli . Ich zapotrzebowanie na sen jest przez pierwsze lata życia dużo większe niż nasze. Ale my, dorośli, dla dobra dzieci, musimy uporządkować także nasz rozkład dnia i pilnować, by wieczór był czasem wyciszenia i powolnego zwalniania tempa.
Pamiętaj, że zawsze lepiej działa pozytywna motywacja niż mnożenie zakazów. Nie zabraniaj jedzenia słodyczy ani nie karz za pojadanie. Po prostu nie kupuj słodyczy do domu, za to podawaj maluchowi zdrowe, pyszne jedzenie (także słodkie owoce).
Czekolada i lody na chandrę mogą pozostać nawykiem na dłuuuuuugo. Kto nie szukał ukojenia w słodyczy, ręka do góry! A znacie uczucie kaca moralnego, kiedy zostaje puste pudełko po łakociach? Oszczędźmy tego malcom tak długo, jak to możliwe...
W dużym uproszczeniu, na zespół metaboliczny składają się:
otyłość brzuszna,
nadciśnienie tętnicze,
zwiększone stężenie glukozy i triglicerydów we krwi oraz zmniejszone stężenie cholesterolu HDL.
Rozpoznanie powinno się stawiać u dzieci od 10. roku życia, ale organizacje międzynarodowe zajmujące się tym problemem, opracowały kryteria nawet dla 6-latków. Profilaktyką trzeba objąć nawet małe dzieci z nadmierną masą ciała, szczególnie jeśli w najbliższej rodzinie występowały problemy, takie jak otyłość, choroby sercowo-naczyniowe i cukrzyca.