Koronawirus w Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym. Niepełnosprawne dzieci zostały bez opieki
Zgromadzenie Sióstr Św. Józefa apelowało o pomoc przy pracy w Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym w Wierzbicach, gdy w ośrodku stwierdzono koronawirusa.
Nieliczni, spośród mieszkających w ZOL dzieci, mają bliskich, którzy odwiedzają je na miejscu, albo biorą na przepustki do siebie. "Większość dzieci mieszka tam na stałe. Uczą się tam, rehabilitują. Swój kąt znajdują tam dzieci pozostawione przez swoje rodziny w szpitalach, ale też te, które - z różnych powodów - zostały odebrane rodzicom" - czytamy na TVN24.pl.
Ognisko koronawirusa wśród personelu
W ZOL pracuje 70 osób. Jak informuje TVN24.pl, "każdego dnia na terenie zakładu przebywa kilkanaście osób, których zadaniem jest wyłącznie sprawowanie opieki medycznej nad małymi pacjentami. Obecnie takich osób pozostało sześć na wszystkie dni. Wśród personelu wykryto ognisko koronawirusa". Osoby z COVID-19 zostały skierowane do izolacji. Część do swoich domów, a siostry mieszkające na miejscu, przebywają w swoich kwaterach.
- Z personelu, z dodatnim wynikiem było 10 osób, w tym sześć pielęgniarek. Większość personelu została skierowana na kwarantannę ze względu na to, że było podejrzenie kontaktu. To było pierwsze takie "bum", które nam sparaliżowało pracę - powiedziała siostra Ida dla TVN24.pl. Jak informuje serwis, w domu dla dzieci niepełnosprawnych fizycznie i intelektualnie mieszka 51 pacjentów, z których najmłodszy ma zaledwie kilka miesięcy.
Według danych na 13 października zakażonych jest już 13 sióstr. Jedna przebywa w szpitalu, 12 jest w izolacji. Dodatkowo trzy objęto kwarantanną, a 9 pracowników cywilnych zostało objętych nadzorem epidemiologicznym, pięć kwarantanną.
Siostry apelują o pomoc
9 października siostry apelowały na Facebooku o pomoc. - W związku z tym, że w Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym w Wierzbicach wśród pracowników wystąpiły zachorowania na COVID-19, pilnie poszukujemy wolontariuszy do sprawowania opieki nad dziećmi. Przyjmiemy też wszelką pomoc w formie środków ochrony osobistej (maseczki, fartuchy, rękawiczki, środki do dezynfekcji) - czytamy. Według TVN24.pl już zgłaszają się wolontariusze chętni do pomocy.
- Zgłaszają się do nas wolontariusze. Wraca też część personelu. Sanepid po przeprowadzeniu wywiadów wydał pozwolenie kilku osobom na powrót. Jakoś ta sytuacja kadrowa powoli, mam nadzieję, będzie się klarować - powiedziała pielęgniarka.
-
W powrocie do szkoły mają pomóc programy Ministerstwa Edukacji. Czarnek: "Dzieci zostaną przebadane z uwagi na problemy psychologiczne"
-
Ulga na dziecko 2021. Rodzice mogą dostać nawet 4 tys. złotych
-
Nową Miss Niemiec została 33-letnia matka dwójki dzieci. Ma "dodawać siły autentycznym kobietom"
-
Nietrafione zabawki dla dziecka. "Z mężem wyjmowaliśmy je 20 godzin. To był koszmar"
-
Kiedy 13. i 14. emerytura 2021? Wypłata trzynastki już wkrótce, ale wyniesie mniej niż minimalna emerytura
- Coraz mniej uczniów klas 1-3 chodzi do szkół? Minister Czarnek: Notujemy spadek frekwencji
- Lektury do matury 2021 to tylko osiem książek. "Nie jesteśmy w stanie przekazać wiedzy, jak w edukacji stacjonarnej"
- Dziecko dobrze rozwiązało z matematyki, nauczycielka odjęła punkty. Powód może dziwić
- CKE matury próbne 2021. "Niech próbne matury będą tym, czym są: diagnozą"
- Wielkanoc 2021. Najlepsze ciasto na Wielkanoc, które możesz przygotować razem z dzieckiem