Nowy rok szkolny nie powinien rozpoczynać się w atmosferze niepokoju i chaosu
- podkreślił prezes ZNP Sławomir Broniarz podczas konferencji prasowej 25 sierpnia. Przedstawił postulaty Związku dotyczące zwiększenia bezpieczeństwa pracowników oświaty.
Związek zwraca się do premiera o pilne podjęcie rzeczywistych działań wspomagających szkoły i organy prowadzące w realizacji zadań dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych w warunkach niezagrażających zdrowiu i życiu pracowników i uczniów
- czytamy w stanowisku Prezydium ZG ZNP z 24 sierpnia br.
Według ZNP szkoły powinny zostać doposażone w środki czystości i dezynfekcji niezbędne w czasie obowiązywania reżimu sanitarnego, a pracownicy oświaty powinni mieć zapewniony sprzęt ochrony osobistej (maseczki z filtrem, przyłbice, przesłony z pleksi). Broniarz stwierdził, że nie powinno się oczekiwać od nauczycieli i pracowników szkół, że będą kupować maseczki czy przyłbice za własne pieniądze. ZNP apeluje do rządu także o zapewnienie dostępu pracownikom oświaty do bezpłatnych testów na obecność koronawirusa, a także do szczepień przeciwko grypie.
650 tys. nauczycieli zasługuje na to, by w pierwszej kolejności być zaszczepionych
- powiedział prezes ZNP. Uznał też, że w placówkach może powstać chaos przez to, że wytyczne w każdej szkole mogą być różnie interpretowane. Związek Nauczycielstwa Polskiego zamieścił w dokumencie w sumie kilkanaście propozycji zwiększających bezpieczeństwo nauki i pracy w szkołach i przedszkolach w czasie epidemii koronawirusa.
ZNP postuluje o:
Minister Dariusz Piontkowski odniósł się do postulatów ZNP. Wyjaśnił, że inspekcja sanitarna wyraźnie podkreśla, że badanie przesiewowe większych grup ludzi ma sens, kiedy sytuacja epidemiczna na to wskazuje.
Jeżeli nauczyciele i uczniowie na razie nie chorują, nie ma przesłanek do tego, by robić tam testy
- mówił szef MEN. Stwierdził, że wynik testu po kilku lub kilkunastu godzinach może być już nieaktualny. Piontkowski wyjaśnił też, że nawet po negatywnym wyniku badań w kierunku obecności koronawirusa, nie można zakładać, że nauczyciele czy uczniowie nie zarażą się poza szkoła.
Nikt przecież ani nauczycieli, ani uczniów nie zamknie w domach
- dodał MEN. Podkreślił, że uczniowie i nauczyciele "będą korzystali ze środków komunikacji publicznej, robili zakupy, wychodzili na ulicę, spotykali się towarzysko".
Piontkowski odniósł się także do postulatu ZNP dotyczącego tego, aby dyrektorzy szkół nie musieli konsultować swojej decyzji z sanepidem o przechodzeniu na inny model nauczania. - Z jednej strony mówią o tym, że dyrektorzy nie są przygotowani do tego, aby podejmować decyzję o ograniczeniu kształcenia stacjonarnego, a za chwilę - ci sami szefowie związku - mówią, że dyrektor samodzielnie powinien podejmować taką decyzję. Więc ja nie wiem w końcu, jaki postulat składa pan Broniarz, bo sobie zaprzecza w tej wypowiedzi, jaką pani przed chwilą przytoczyła - skomentował Piontkowski. Podkreślił, że decyzję w tej sprawie powinien podejmować sanepid.