Maski ochronne są niebezpieczne dla dzieci poniżej 2. roku życia. Pediatrzy: to może doprowadzić do zadławienia

Niektórzy rodzice zakładają dzieciom poniżej 2. roku życia maski ochronne. Japońscy pediatrzy uważają, że to błąd. Wyjaśniają, dlaczego noszenie maseczek jest niebezpieczne dla dzieci w tym wieku.

Nakaz zakrywania nosa i ust w przestrzeni publicznej w Polsce obowiązuje od 16 kwietnia. Łukasz Szumowski ma wkrótce ogłosić nowe zasady dotyczące noszenia maseczek. Możliwe, że obowiązek zakrywania nosa i ust zniknie, ale nie całkowicie. Chociaż minister zdrowia zalecał zakładanie maseczek tylko dorosłym i dzieciom powyżej 4. roku życia, niektórzy rodzice zakrywali usta nawet najmniejszym pociechom. Japońscy eksperci alarmują, że dzieciom poniżej 2. roku życia nie powinno się zakładać maseczek ochronnych. 

Maseczki u dzieci poniżej 2. roku życia niebezpieczne

Według Reutersa, Japońskie Towarzystwo Pediatryczne wystosowało natychmiastowy apel po tym, jak zauważono, że maski ochronne są zakładane nawet małym dzieciom. Nie należy tego robić – twierdzą specjaliści – gdyż dzieci do 2. roku życia mają jeszcze zbyt wąskie drogi oddechowe. Maska ochronna może utrudnić im oddychanie, a nawet doprowadzić do zadławienia – ostrzegają.

Zdaniem japońskich specjalistów, noszenie masek ochronnych u małych dzieci zwiększa ryzyko udaru cieplnego (słonecznego), do którego doprowadza przegrzanie organizmu. Może też dojść do niepotrzebnego obciążenia pracy serca. "Przestańmy używać masek ochronnych u dzieci do drugiego roku życia" - apelują japońscy pediatrzy.

Również Amerykańskie Centrum Kontroli Chorób (CDC) nie zaleca używania masek ochronnych przez dzieci do 2. roku życia. Z kolei Ministerstwo Zdrowia w naszym kraju zaleca maski jedynie u dzieci powyżej 4. roku życia.

Z danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) wynika, że dzieci rzadko chorują na COVID-19. Dzieci i nastolatki rzadko też zarażają dorosłych koronawirusem SARS-CoV-2. Raczej jest odwrotnie – to dorośli zarażają dzieci – mówił PAP dr hab. Ernest Kuchar z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Jedynie 1-2 proc. przypadków COVID-19 przypada na dzieci. Wskazują na to badania w wielu krajach. W Chinach było 2,2 proc. zakażeń u najmłodszych, w USA – 1,7, a w Hiszpanii 0,8 proc. Podobnie jest też w Polsce – zapewnia dr hab. Kuchar. 

autor: Zbigniew Wojtasiński (PAP)

Zobacz wideo Maseczki ochronne - nie popełniaj tych błędów
Więcej o: