Polski rząd planuje powrót do szkół dla niektórych roczników jeszcze w maju. (Sprawdź szczegóły w artykule: Wytyczne GIS dla szkół od 25 maja. Jak będzie wyglądał powrót do szkoły?). W wielu krajach europejskich szkoły są już otwarte. Szacuje się, że od 11 maja ok. 15 proc. francuskich uczniów, czyli ponad milion dzieci uczestniczy w zajęciach w szkolnych budynkach. Maria Mikołajewska pokazała na swoim vlogu, jak rząd włoski organizuje system edukacji w pandemii.
Wszystkie szkoły we Włoszech zamknięto 10 marca. Premier Włoch Giuseppe Conte zapewnił, że placówki nie zostaną otwarte przed końcem tego roku szkolnego. - Ryzyko ponownego wzrostu zakażeń byłoby szalenie wysokie, gdybyśmy zdecydowali się otworzyć szkoły na tym etapie – wyjaśnił. Premier Włoch powołał się na opinie ekspertów. Według nich, rząd nie może ryzykować zdrowiem nauczycieli, których średnia wieku we Włoszech jest jedną z najwyższych w Europie.
- Ministerstwo wdrożyło plan dystrybucji tabletów i innych urządzeń oraz finansowanie internetu, ale to nie wystarczy. Do uczniów trzeba podchodzić indywidualnie. We Włoszech mamy bardzo wysoki współczynnik wczesnego przerywania nauki – powiedziała reporterka dziennika "La Stampa" Flavia Amabile. Podkreśliła, że Włosi są najgorsi w Europie, jeśli chodzi o uczęszczanie na lekcje. Dodała, że rząd dołożył ogromnych starań, żeby naprawić tę sytuację, jednak w trakcie pandemii wszystkie działania poszły na marne.
Włoski minister edukacji Lucia Azzolina postanowił, że trzyletnią szkołę, która jest odpowiednikiem dawnego polskiego gimnazjum (włoskie dzieci kończą ją w wieku 14 lat), uczniowie zakończą prezentacją egzaminacyjną online, na którą umówią się ze swoimi nauczycielami. - Po niej będziecie oceniani na radzie pedagogicznej, którą wasi nauczyciele zrobią online. Nie bagatelizujcie tego. To ważny etap waszej edukacji - zwrócił się Azzolina do uczniów.
Wszyscy uczniowie zdadzą do następnej klasy, ale oceny niedostateczne trzeba będzie poprawić po powrocie do szkoły. Matura we Włoszech w tym roku będzie polegała tylko na egzaminie ustnym, czyli na prezentacji i odpowiedzi ze wszystkich przedmiotów.
Włoski rząd zapowiedział, że kolejny rok nauki odbędzie się w systemie pól na pół – połowa nauki w domu w wersji online i połowa w budynku szkoły. Klasy, które do tej pory liczyły nawet 30 osób, mają mieć maksymalnie 13-14 uczniów. Dlatego rząd planuje zatrudnić 24 tysiące nauczycieli na umowę o dzieło i 36 tysięcy stażystów do pomocy. Ma także dostosować szkoły do "nowej rzeczywistości", dlatego przeznaczył na wyposażenie do nauki zdalnej dodatkowy miliard euro na dwa lata.
Także w następnych latach szkoła będzie ewoluowała w stronę nauki zdalnej z użyciem sprzętu, który już teraz dostają uczniowie
- powiedziała Luciana Matarese z Huffington Post Italia. Wyjaśniła, że rząd planuje też przenieść część zajęć do pomieszczeń samorządowych. Na przykład, lekcje muzyki mają być prowadzone w teatrach.
Co myślicie na temat pomysłów włoskiego rządu w związku z organizacją zajęć szkolnych i egzaminów? Dajcie znać w komentarzach