Nowe badanie sugeruje, że koronawirus może nie zaczynać się od gorączki u dzieci. Pierwszym zwiastunem choroby mogą być dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego. Tak wynika z najnowszych badań opublikowanych w piśmie „Frontiers in Pediatrics”. Przeprowadził je zespół dr. Wenbina Li z Oddziału Pediatrii Szpitala Tongji w Wuhanie.
COVID-19 u dzieci ciężko zdiagnozować. U najmłodszych często pojawiają się problemy żołądkowo-jelitowe, które związane są również z innymi schorzeniami
- powiedziała Li. Stwierdziła, że dzieje się tak, ponieważ wirus przyłącza się do receptorów nie tylko w płucach, ale także w przewodzie pokarmowym. Szybka diagnoza i izolacja pacjentów z objawami żołądkowymi może pomóc w leczeniu i ograniczeniu rozprzestrzeniania się tej wysoce zakaźnej choroby.
Łatwo przeoczyć diagnozę na wczesnym etapie, gdy dziecko nie ma objawów ze strony układu oddechowego lub cierpi na inną chorobę
- podkreśla Li.
W badaniu opublikowanym w Frontiers zespół przyjrzał się pięciorgu dzieciom przyjętym do szpitala dziecięcego Wuhan między 23 stycznia a 20 lutego. Żadne z nich nie miał objawów ze strony układu oddechowego - takich jak kaszel i duszność - ale u wszystkich później zdiagnozowano COVID-19. Miały z kolei problemy żołądkowe i jelitowe, m.in. biegunkę oraz wymioty przez ponad siedem dni.
Te dzieci szukały porady medycznej na oddziale ratunkowym w związku z niepowiązanymi problemami, na przykład jedno miało kamień nerkowy, drugie uraz głowy
- powiedziała Li. Wszyscy mieli zapalenie płuc potwierdzone przez tomografię komputerową klatki piersiowej przed lub wkrótce po przyjęciu, a następnie potwierdzono, że mają COVID-19”. Czterech z pięciu pacjentów miało gorączkę, ale Li twierdzi, że mogło to wynikać z innych chorób.
Dla porównania w badaniu z lutego stwierdzono, że zaledwie 10 procent dorosłych pacjentów z COVID-19 początkowo miało biegunkę i nudności, zanim pojawiła się gorączka.
Badanie sugeruje, że COVID-19 można zarazić się nie tylko drogą kropelkową, ale także przez przewód pokarmowy
- podsumowała.