Mandat za spacer z dzieckiem to kara, której mogą spodziewać się rodzice? 31 marca wprowadzono restrykcje, które mówiły, że z powodu koronawirusa wszystkie lasy, place zabaw oraz parki zostały zamknięte. 16 kwietnia wystąpili: premier Mateusz Morawiecki i minister zdrowia Łukasz Szumowski. Ogłoszono, że od 20 kwietnia znowu możliwe będzie przemieszczanie się w celach rekreacyjnych, czyli będzie można wejść do lasów i parków, a także biegać czy jeździć na rowerze, ale nie jest to zaproszenie do masowych wyjazdów i gromadzenia się w tych miejscach. To rozporządzenie jest do wprowadzenia, jeśli od tego zależy nasza kondycja psychiczna. Należy przy tym pamiętać, że dalej obowiązywać nas będzie zachowanie dystansu społecznego i zasłanianie twarzy w miejscach publicznych. Tak zasady wyjaśnił premier Mateusz Morawiecki:
Nie traktujmy tego jako zaproszenia do niekontrolowanej rekreacji. To dla zwiększenia komfortu zdrowia psychicznego ludzi Nie traktujmy tego jako zaproszenia do niekontrolowanej rekreacji. To dla zwiększenia komfortu zdrowia psychicznego ludzi
Mandat za spacer w opinii publicznej zależy od interpretacji przepisów przez policję. Obecnie mandatu za spacer z dzieckiem możemy więc spodziewać się, jeśli będziemy chodzić z dziećmi na place zabaw, które dalej pozostają zamknięte. Możemy dostać mandat także wtedy, kiedy spacer z dzieckiem odbędziemy bez maseczki. Co ważne - dzieci do 4 roku życia maseczki nie powinny mieć założonej.
Czy wychodzenie na spacer z dzieckiem jest teraz bezpieczne? Ostatnio zapytalysmy o to pediatrę. Dr Joanna Sawicka-Metkowska twierdzi, że wychodzenie z domu z dzieckiem jest bezpieczne, ale pod warunkiem zachowania pewnych zasad bezpieczeństwa. Cały czas powinniśmy unikać zatłoczonych miejsc i nie używać publicznych rowerów i hulajnóg. Mimo tego, że parki ponownie zostaną otwarte, powinniśmy cały czas na siebie uważać i unikać dotykania ławek, poręczy czy klamek.
Naturalne jest, że po kilku tygodniach w domu czujemy potrzebę wyjścia na świeże powietrze. Zwłaszcza jeśli nie mamy własnego balkonu czy ogrodu. Rząd jednak przypomina, żeby aktywność na zewnątrz ograniczyć do minimum. Powinniśmy traktować możliwość wyjścia na zewnątrz jako niezbędny środek higieny i wychodzić się przewietrzyć wtedy, gdy naprawdę tego potrzebujemy.