Szpital zakłada noworodkom małe tarcze na twarz, żeby ochronić je przed koronawirusem

Pomysł pielęgniarek na walkę w koronawirusem

Pośród pandemii koronawirusa życie toczy się dalej. Przekonać się można o tym, obserwując działania w szpitalu Praram w Bangkoku w Tajlandii, gdzie w czwartek noworodki otrzymały małe osłony twarzy w celu ochrony przed COVID-19. W oświadczeniu dla magazynu Time szpital wyjaśnił, że w czwartek pielęgniarki zaczęły przygotowywać dwoje dzieci do wypisania i zabrania ze szpitala do domu. Ich mama powiedziała pielęgniarkom, że będzie musiała wziąć taksówkę lub transport publiczny, aby wrócić do domu. "Pielęgniarki martwiły się dobrem dzieci i ręcznie wykonały osłony na twarz" - mówi szpital.

"Osłony twarzy służyły tylko do krótkotrwałej ochrony" - kontynuuje oświadczenie. Szpital dodaje, że nie ma żadnych pediatrycznych przypadków COVID-19. W poście na Facebooku szpital powtórzył, że te osłony twarzy są przeznaczone na "wyjątkowy przypadek" tylko podczas podróży niemowląt ze szpitala do domu i zwykle nie są przekazywane wszystkim noworodkom. "Bezpieczeństwo jest dla nas najważniejsze" - przeczytać można w poście. Zdjęcie pielęgniarek i dzieci zostało zrobione przez szklane okno na oddziale położniczym.

Amerykańskie Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom zaleca dzieciom w wieku powyżej dwóch lat noszenie masek na twarz w celu powstrzymania rozprzestrzeniania się koronawirusa. Eksperci uważają, że dzieci częściej są nosicielami bezobjawowymi i mogą nieumyślnie rozprzestrzeniać wirusa. Doktor Jamie Macklin ze szpitala dziecięcego w Nationwide Children's Hospital w Columbus twierdzi: "Oddychanie przez maskę u dzieci, może być dla nich trudniejsze. Używanie maski u niemowlęcia może zwiększyć ryzyko uduszenia. ” Eksperci nie zalecają nakładania maski na dziecko w wieku poniżej dwóch lat".