Psycholog: Odbieranie dziecku możliwości jedynego kontaktu z rówieśnikami byłoby okrutne
Konieczność separacji i izolacji społecznej oraz nauczanie zdalne jest czymś nowym zarówno dla dorosłego, jak i jego dziecka. Porozmawialiśmy z psycholożką Sylwią Sitkowską o tym, jak rodzic powinien wspierać swoją pociechę podczas kwarantanny, która bez wątpienia jest wyzwaniem także dla najmłodszych.
Czy powinniśmy ograniczać dziecku korzystanie z technologii?
Wiele dzieci mieszka w blokach, co dodatkowo potęguje frustracje i bezsilność. Potrzebują więcej przestrzeni i ruchu, a to również zostało ograniczone. Jak widać, wiele rzeczy się zmieniło, więc nie dodawałabym kolejnych ograniczeń i obostrzeń
- mówi psycholożka. Jak podkreśla Sitkowska, teraz nasz jedyny kontakt ze światem zewnętrznym odbywa się poprzez internet. Dorośli pracują zdalnie, dzieci maja zajęcia szkolne online. Nawet przedszkolaki spotykają się ze swoimi wychowawcami oraz kolegami na Zoomie, czy innych platformach do kontaktu grupowego. Ekspertka uważa, że internet to jedyne narzędzie, które pozwala nam i naszym pociechom na jakiekolwiek pozarodzinne interakcje społeczne.
Odbieranie dziecku możliwości jedynego kontaktu z rówieśnikami byłoby wręcz okrutne. Nie ograniczałabym również możliwości korzystania z gier czy platform filmowych
- mówi. Apeluje do rodziców, aby dobierali treści adekwatne do wieku. "Pozwólmy dzieciom na różnorodne aktywności, również te przy pomocy komputera, telewizora czy komórki", twierdzi. Wyjaśnia:
Mimo, że najchętniej widzielibyśmy dzieci czytające książki czy uczące się, to bądźmy realistami. Gdy pozwalamy dzieciom na trochę więcej kontaktu ze światem online, redukujemy również napięcia w domu, które mogą rodzic się właśnie z przyczyn izolacji.
Jak jeszcze możemy wspierać rozwój społeczny dziecka w czasie kwarantanny?
Według Sitkowskiej formą zwiększającą możliwość kontaktów społecznych jest uczestnictwo w rożnego rodzaju grupach zajęciowych online, nawet treningu umiejętności społecznych przeniosły się do internetu. Dziecko może uczyć się funkcjonować w grupie adekwatnie do tego, co się dzieje.
Sitkowska uważa, że ta przemiana, która nastąpiła pod wpływem pandemii, zostawi po sobie ślady. "Warto zatem zainwestować w naukę dziecka, jak funkcjonować w świecie wirtualnym oraz w grupach online. Dodatkowo dobrze byłoby, abyśmy dostarczali sobie wzajemnie pozytywnych doświadczeń społecznych w naszych domach", wyjaśnia.
Mimo trudnej sytuacji starajmy się znaleźć trochę czasu na wspólne, pozytywne zajęcia. Zagrajmy w grę planszową, porozmawiajmy przy wspólnej kolacji. My, dorośli, możemy modelować pozytywne postawy społeczne; dzieci patrzą na nas i zachowują się podobnie
- mówi Sitkowska.
-
Szkoły zamknięte do końca roku szkolnego? Rodzice: To może wyrządzić dzieciom krzywdę
-
Kiedy zaczynają się wakacje? MEN: Dzisiaj trudno powiedzieć, jaką będziemy mieli sytuację w czerwcu w lipcu czy sierpniu
-
Mama 22 dzieci była w ciąży bez przerwy przez ponad 16 lat. "Najkrótszy poród trwał 45 minut"
-
Czy warto walczyć o powrót do szkoły? Sławomir Broniarz: Nie ma powodu, aby dla próbnej matury ryzykowali zdrowie
-
Emerytury stażowe nowości. "Solidarność" chce wprowadzić jeszcze jeden dodatkowy warunek
- Złudzenie optyczne, czyli jak mózg potrafi nas oszukać
- Alergia na roztocza - jakie są objawy i co można zrobić? Czy można się odczulić?
- Mama uczy córkę, że dziewictwo nie istnieje. Wideo obejrzało ponad 2 miliony ludzi. Ma w tym ważny powód
- "Sklepy cynamonowe" Brunona Schulza - szczegółowe streszczenie lektury i główne motywy
- Pierwsza komunia święta 2021 pod znakiem zapytania. "Dla bezpieczeństwa należałoby je przesunąć"