Mycie rąk jest podstawą higieny. Czy można przesadzić z tą czynnością?

Mycie rąk zapobiega wielu schorzeniom. W czasie trwania pandemii COVID-19 jest szczególnie ważne. Jeszcze zanim wprowadzono restrykcje takie jak zamknięcie szkół czy ograniczenia w przemieszczaniu się, podkreślano znaczenie mycia rąk. Czy można z tą czynnością przesadzić?

Pandemia koronawirusa sprawiła, że głośno zrobiło się o czynności, która powinna być dla nas czymś naturalnym - o myciu rąk. Przypomniano, że to najlepszy i najłatwiejszy sposób na poprawę zdrowia publicznego.

Ci, którzy myją ręce ponad sześć razy dziennie, często na choroby zakaźne cierpią rzadziej w porównaniu do tych, którzy myją ręce mniej razy niż zalecana liczba

- mówi nam dr Bartosz Pawlikowski, specjalista dermatologii i wenerologii, pediatra z łódzkiej Kliniki Pawlikowski. - Właściwe mycie rąk usuwa brud, wirusy i bakterie, które mogą rozprzestrzeniać choroby, takie jak zatrucie pokarmowe, grypa lub biegunka. Dzięki niemu możemy zapobiec rozprzestrzenianiu drobnoustrojów na inne osoby i przedmioty - dodaje specjalista.

Kiedy myć ręce?

Wtedy, kiedy są brudne, po powrocie do domu, po skorzystaniu z toalety, przed jedzeniem czy po zabawie ze zwierzętami. Jak wskazuje dr Pawlikowski, powinniśmy myć ręce:

  • po skorzystaniu z toalety lub zmianie pieluszki dziecku,
  • przed i po kontakcie z surową żywnością, taką jak mięso czy warzywa,
  • przed jedzeniem lub obchodzeniem się z jedzeniem,
  • po wydmuchaniu nosa, kichaniu lub kaszlu,
  • przed i po leczeniu skaleczenia lub rany,
  • po dotknięciu zwierząt, w tym zwierząt domowych, ich pożywienia i wyczyszczenia ich klatek.
Powszechnie wiadomo, że myjemy ręce przed jedzeniem i po skorzystaniu z toalety. Jeśli spojrzysz na te czynniki, średnio powinieneś myć ręce co najmniej 11 razy dziennie (trzy razy przed jedzeniem, osiem razy po skorzystaniu z toalety). Co oznacza, że mycie rąk więcej niż sześć razy dziennie powinno być łatwym do osiągnięcia celem

- wskazuje dr Pawlikowski.

Jak myć ręce?

Fakt, że pamiętamy o myciu rąk i robimy to kilka-, kilkanaście razy dziennie to jedno. Znaczenie ma także sposób, w jaki to robimy.

Zwykłe przepłukanie wodą nie wystarczy. Zaleca się zwilżenie rąk, użycie jednej pompy dozownika mydła i energiczne pocieranie przez około 30 sekund

- zaznacza specjalista. W oficjalnych komunikatach wielokrotnie instruowano, jak poprawnie myć ręce. W lutym specjalny komunikat wydał Główny Inspektorat Sanitarny. Przeczytaj: Banalny sposób, który może chronić przed koronawirusem i nie tylko. GIS przypomina instrukcję.

embed

Czy można przesadzić z myciem rąk?

Wiemy, że powinniśmy myć ręce często i dokładnie. Czy z tą czynnością można przesadzić? Wielu dorosłych zmaga się z problemem wysuszonych dłoni, a przecież skóra dzieci potrzebuje jeszcze większej ochrony, jest delikatniejsza. Zamiast przypominać maluchom o częstym myciu rąk, powinniśmy kontrolować, czy nie przesadzają z tą czynnością? - Mycie rąk jest bardzo istotnym elementem utrzymania codziennej higieny i unikania chorób zakaźnych. Wraz z usuwaniem patologicznych bakterii chorobotwórczych, usuwamy z powierzchni skóry fizjologiczny mikrobiom. To oczywiście sprawa drugorzędna. Liczy się przede wszystkim ochrona przed chorobami - wskazuje dr Bartosz Pawlikowski.

Mycie dłoni szczególnie u dzieci i osób w podeszłym wieku oraz obciążonych chorobami z towarzyszącą suchością skóry powinno odbywać się z użyciem niepieniących się środków dostępnych w aptekach. Po umyciu dłoni należy pamiętać o odbudowie filtra lipidowego na powierzchni skóry poprzez nałożenie emoliencyjnego kremu

- przypomina lekarz. Z myciem rąk nie można przesadzić - w tej sytuacji nadmiar jest lepszy niż brak. A jeśli chcemy zapobiec wysuszeniu skóry dłoni, zadbajmy o jej pielęgnację.

Zobacz wideo Czy obowiązek zakrywania twarzy powstrzyma rozwój koronawirusa?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.