Pandemia koronawirusa sprawiła, że głośno zrobiło się o czynności, która powinna być dla nas czymś naturalnym - o myciu rąk. Przypomniano, że to najlepszy i najłatwiejszy sposób na poprawę zdrowia publicznego.
Ci, którzy myją ręce ponad sześć razy dziennie, często na choroby zakaźne cierpią rzadziej w porównaniu do tych, którzy myją ręce mniej razy niż zalecana liczba
- mówi nam dr Bartosz Pawlikowski, specjalista dermatologii i wenerologii, pediatra z łódzkiej Kliniki Pawlikowski. - Właściwe mycie rąk usuwa brud, wirusy i bakterie, które mogą rozprzestrzeniać choroby, takie jak zatrucie pokarmowe, grypa lub biegunka. Dzięki niemu możemy zapobiec rozprzestrzenianiu drobnoustrojów na inne osoby i przedmioty - dodaje specjalista.
Wtedy, kiedy są brudne, po powrocie do domu, po skorzystaniu z toalety, przed jedzeniem czy po zabawie ze zwierzętami. Jak wskazuje dr Pawlikowski, powinniśmy myć ręce:
Powszechnie wiadomo, że myjemy ręce przed jedzeniem i po skorzystaniu z toalety. Jeśli spojrzysz na te czynniki, średnio powinieneś myć ręce co najmniej 11 razy dziennie (trzy razy przed jedzeniem, osiem razy po skorzystaniu z toalety). Co oznacza, że mycie rąk więcej niż sześć razy dziennie powinno być łatwym do osiągnięcia celem
- wskazuje dr Pawlikowski.
Fakt, że pamiętamy o myciu rąk i robimy to kilka-, kilkanaście razy dziennie to jedno. Znaczenie ma także sposób, w jaki to robimy.
Zwykłe przepłukanie wodą nie wystarczy. Zaleca się zwilżenie rąk, użycie jednej pompy dozownika mydła i energiczne pocieranie przez około 30 sekund
- zaznacza specjalista. W oficjalnych komunikatach wielokrotnie instruowano, jak poprawnie myć ręce. W lutym specjalny komunikat wydał Główny Inspektorat Sanitarny. Przeczytaj: Banalny sposób, który może chronić przed koronawirusem i nie tylko. GIS przypomina instrukcję.
Wiemy, że powinniśmy myć ręce często i dokładnie. Czy z tą czynnością można przesadzić? Wielu dorosłych zmaga się z problemem wysuszonych dłoni, a przecież skóra dzieci potrzebuje jeszcze większej ochrony, jest delikatniejsza. Zamiast przypominać maluchom o częstym myciu rąk, powinniśmy kontrolować, czy nie przesadzają z tą czynnością? - Mycie rąk jest bardzo istotnym elementem utrzymania codziennej higieny i unikania chorób zakaźnych. Wraz z usuwaniem patologicznych bakterii chorobotwórczych, usuwamy z powierzchni skóry fizjologiczny mikrobiom. To oczywiście sprawa drugorzędna. Liczy się przede wszystkim ochrona przed chorobami - wskazuje dr Bartosz Pawlikowski.
Mycie dłoni szczególnie u dzieci i osób w podeszłym wieku oraz obciążonych chorobami z towarzyszącą suchością skóry powinno odbywać się z użyciem niepieniących się środków dostępnych w aptekach. Po umyciu dłoni należy pamiętać o odbudowie filtra lipidowego na powierzchni skóry poprzez nałożenie emoliencyjnego kremu
- przypomina lekarz. Z myciem rąk nie można przesadzić - w tej sytuacji nadmiar jest lepszy niż brak. A jeśli chcemy zapobiec wysuszeniu skóry dłoni, zadbajmy o jej pielęgnację.