Amerykańska piosenkarka Pink kilka dni temu na swoim profilu na Instagramie wstawiła zdjęcie z trzyletnim synem Jamesonem. Pod fotografią opublikowała szczere wyznanie na temat tego, co spotkało jej rodzinę. Ujawniła, że ona i dziecko uzyskali pozytywny wynik testu na COVID-19. Przyznała, że najtrudniej było jej znieść patrzenie na to, jak Jameson cierpi. Rozpoczęła wpis:
Dwa tygodnie temu mój trzyletni syn Jameson i ja wykazywaliśmy objawy COVID-19. Na szczęście nasz lekarz miał dostęp do testów. Otrzymaliśmy pozytywne wyniki. Moja rodzina schroniła się w domu i zostaliśmy w nim przez dwa tygodnie po otrzymaniu instrukcji od lekarza. Jeszcze kilka dni temu zrobiono nam ponownie testy i na szczęście uzyskaliśmy negatywne wyniki.
W rozmowie na żywo na Instagramie z pisarką Jen Pastiloff piosenkarka powiedziała, że Jameson miał poważne objawy. Wyznała:
Jameson był naprawdę bardzo chory. Przez wiele nocy płakałam i nigdy w życiu się tyle nie modliłam.
Mama przez ten czas prowadziła dziennik objawów dziecka i swoich. Po trzech tygodniach od pozytywnego wyniku testu dziecko nadal miało wysoką temperaturę. Pomimo gorączki Jameson pojawił się przed kamerą podczas domowego wywiadu, aby się przywitać i powiedzieć, że czuje się lepiej. Aktualnie chłopiec wyzdrowiał i czuje się dobrze.