Oburzające zachowanie przyszłego taty. Za wszelką cenę chciał dostać się na porodówkę. "To zagrażało zdrowiu całego szpitala"

Pewien mężczyzna ze stanu Nowy York od kilku dni czuł, że zaczyna go łapać jakaś choroba. Kiedy pojechał do szpitala, żeby zobaczyć żonę i ich nowonarodzone dziecko, ukrył przed personelem medycznym, że może być nosicielem koronawirusa. Zrobił to, żeby móc odwiedzić żonę na oddziale położniczym.

Mężczyzna ukrył, że może być zakażony koronawirusem

Pewien mężczyzna mieszkający w Rochester w stanie Nowy York, zataił przed personelem medycznym fakt, że może być zakażony koronawiruse. Jak twierdzi zrobił to, żeby móc odwiedzić żonę po porodzie, która leżała na oddziale położniczy. Tata przyznał się dopiero, kiedy jego żona zaraz po urodzeniu dziecka, zaczęła wykazywać objawy zakażenia koronawirusem. Uniwersytet w Roachester, w którym były robione testy na obecność wirusa u mężczyzny, kobiety i dziecka, nie może ujawnić wyników, ze względu na ochronę praw osobowych. Barbara Ficarra, rzecznik prasowy Uniwersytetu oznajmia, że pielęgniarka, która asystowała rodzinie, również została poddana testowi na obecność wirusa i wynik kobiety wyszedł negatywny.

Zobacz wideo Koronawirus. Jakie obostrzenia obowiązują poza Polską?

Jakie są objawy koronawirusa

Jak podaje nfz.gov.pl, przebieg zakażeń koronawirusem jest zróżnicowany. Od bezobjawowego, przez łagodną chorobę układu oddechowego, po ciężkie zapalenie płuc, a nawet niewydolność wielonarządową oraz wstrząs septyczny. Najczęściej objawami koronawirusa są: kaszel, duszności, temperatura ciała powyżej 38 stopni i ból mięśni. U dzieci typowymi objawami zakażenia są: gorączka, katar, biegunka oraz bóle głowy. Żeby zapobiegać koronawirusowi, należy często myć ręce wodą z mydłem, unikać dotykania oczu, nosa, ust i regularnie dezynfekować obiekty których dotykamy. Jeśli nasza praca nam na to pozwala, powinniśmy też zostać w domu i wychodzić jedynie w razie konieczności.

Więcej o:
Copyright © Agora SA