Pandemia koronawirusa sprawiła, że zostaliśmy w domach. Przedszkola i szkoły zostały zamknięte, dzieciom trzeba zorganizować czas. Na początku może i byliśmy kreatywni, ale z każdym kolejnym dniem pomysłów jest coraz mniej, coraz trudniej jest wymyślić coś, co zajmie choć na chwilę maluchy. Rodzice dzielą się tym, co im przyjdzie do głowy z innymi, a każdy pomysł, którego jeszcze nie wykorzystaliśmy, jest na wagę złota.
Na jednym z facebookowych profili pojawił się genialny w swej prostocie sposób na kreatywne zajęcia dziecka. Wystarczą kartki, flamastry i ulubione zabawki. Przyda się jeszcze źródło światła - tworzyć można przy świetle dziennym, ale sprawdzi się także lampka lub latarka. Co to za zabawa? Odrysowywanie cieni. Przyznajcie, że to coś prostego, a zarazem wspaniałego. Wykorzystywać możemy różne przedmioty, dziecko może odrysowywać kontury, a później je uzupełniać dowolnie ozdabiać. Może robić to flamastrami, farbami, może wyklejać kawałkami kolorowego papieru. Możliwości jest wiele, a jeśli maluch się wkręci, ta aktywność może zająć go na dłuższy czas.
To jest genialne!
Świetny pomysł!
- trudno się nie zgodzić z tymi komentarzami. Internauci wskazują także inne zalety tej aktywności. To rozwiązanie budżetowe, nie musimy niczego dokupywać, w dodatku może zachęcić dziecko do spędzania czasu na świeżym powietrzu (oczywiście w obecnej sytuacji tylko w momencie, gdy mamy własny ogródek lub balkon, na którym będziemy towarzyszyć dziecku w czasie zabawy).
A wy, jakie domowe aktywności polecacie? Podzielcie się swoimi odkryciami z innymi!