Ciężarna poroniła podczas epidemii. Drastyczne sceny w szpitalu: Ludzie zastanówcie się

Poronienie to bardzo bolesny proces dla przyszłych rodziców. Poronienie podczas epidemii koronawirusa jest szczególnie trudnym doświadczeniem. Środki ostrożności w szpitalu sprawiły, że ból tego małżeństwa był odczuwany podwójnie.

Poronienie już drugi raz spotkało amerykańskie małżeństwo. Po śmierci córki Chloe ponownie starali się o dziecko pomimo bólu, który nosili w sobie przez cały czas. Ponowne zajście w ciąży zajęło im prawie 15 miesięcy. 15 negatywnych testów, ciągłe badania i w końcu pozytywny wynik testu ciążowego. 

Jak zachować spokój w obliczu epidemii? Psycholog: Nasz mózg potrzebuje 2 tygodni, by przyzwyczaić się do kryzysu

Zobacz wideo Przygotowanie żelu antybakteryjnego

Wszystko było dobrze do momentu pierwszych objawów poronienia

Pewnego dnia życie ciężarnej Saray zmieniło się diametralnie. To był spokojny dzień – pracowała z domu, oglądała telewizję, wykonywała czynności domowe. Kiedy poszła do łazienki jej serce zamarło. Wszędzie było mnóstwo skrzepów krwi, przeczuwała, że to pierwsze objawy poronienia. Natychmiast udali się z mężem, Jaredem do szpitala z obawą, że może powtórzyć się scenariusz z przeszłości.

Wizyta w szpitalu w czasie koronawirusa

Na izbie przyjęć wykonano szereg podstawowych działań spowodowanych dynamicznym wzrostem zachorowań na koronawirusa. Mierzenie temperatury, dezynfekcja rąk i w końcu przejście przez białe namioty do pustej sali operacyjnej.

Po czterech godzinach udało się uzyskać informację, że wszystko jest w normie. Dziecku bije serce, szyjka macicy jest zamknięta. Krwawienie w pierwszym trymestrze ciąży jest naturalnym objawem u 50 proc. kobiet. Jeśli sytuacja się powtórzy będzie potrzeba hospitalizacja. – poinformował lekarz. 

Żele antybakteryjne znikają z aptek i sklepów z powodu koronawirusa. Jak samemu zrobić taki żel? [PRZEPIS]

Spokój tylko na krótką chwilę

Po powrocie do domu ciężarna cały czas krwawiła, a skurcze nasilały się z dnia na dzień. Czuła, że może spełnić się drastyczny plan i jej nienarodzone dziecko spotka się z Chloe. Umówiła się na wizytę z lekarzem jeszcze tego samego dnia. Jej mąż, Jared nie mógł zaczekać na nią nawet w poczekalni z powodu koronawirusa. Poprosiła lekarza o możliwość dołączenia męża, czuła, że to poronienie, niestety Jared nie mógł być obecny podczas badań.

Jak zrobić maseczkę ochronną na twarz? Prosty przepis DIY [WIDEO]

Poroniła, a męża nie było przy niej

To ogromny ból, kiedy najważniejsza osoba nie może być przy Tobie, kiedy łamie Ci się serce. Kiedy ciężarna została położona na stole operacyjnym i otrzymała wiadomość, że nie ma bicia serca dziecka, zatrzymał jej się świat.

Jej maż, Jared obserwował ją przez szklane drzwi i choć sam był bezsilny starał się podtrzymywać ją na duchu pisząc wiadomości SMS - smsy, rozmawiając przez telefon w trybie głośnomówiącym. siedział na korytarzu i krzyczał z bezsilności. Płakał bardziej niż kobieta. To wtedy pojawiały się myśli - dlaczego ludzie nie mogą zostać w domu, dlaczego nie biorą COVID-19 na poważnie. Małżeństwo długo nie mogło pogodzić się z poronieniem. Uświadomili sobie, że to uczyniło ich silniejszymi. 

Koronawirus. Boisz się odebrać paczki z Chin? GIS wyjaśnia wątpliwości w jednym z komunikatów

Koronawirus. Ojcowie nie mogą przebywać z ciężarnymi

W związku z koronawirusem coraz więcej szpitali wprowadza zakaz porodów rodzinnych i odwiedzin ciężarnych. Ojcowie nie mogą przebywać ze swoimi partnerkami na porodówkach. Kobiety mają coraz więcej obaw i wątpliwości w związku z brakiem obecności najbliższych.

Więcej o: