Koronawirus COVID-19 coraz bardziej rozprzestrzenia się po Polsce, szczyt zachorowań jeszcze przed nami. Specjaliści apelują, abyśmy zostali w domach. Zawieszono zajęcia dydaktyczno-wychowawcze, zamknięto centra handlowe, kina - mamy ograniczać kontakty z innymi. Rodzice zostali z dziećmi w domach, czas mija im na łączeniu pracy z wymyślaniem aktywności dla najmłodszych. Zastanawiają się, czy mogą je zmęczyć na dworze, zabrać na spacer czy na rower. Ale czy spacer z dzieckiem jest bezpieczny?
O to, czy można wychodzić z dziećmi na spacer, zapytaliśmy dr Joannę Sawicką-Metkowską, pediatrę znaną w sieci jako Doktor Poziomka.
Każdy kto ma w domu małe dziecko wie, że siedzenie 24/7 w mieszkaniu jest niemożliwe. Wychodzenie na świeże powietrze jest bezpieczne. Ale pod warunkiem zachowania kilku zasad bezpieczeństwa
- mówi lekarka. Jakie to zasady? Pamiętajmy:
"Korzystajmy z wiosny póki możemy" - podsumowuje Doktor Poziomka. Spacer w lesie wydaje się być dobrym pomysłem (o ile nie będziemy jechać tam komunikacją miejską, a na miejscu nie spotkamy innych rodzin, które wpadły na ten sam pomysł). Wybierajmy miejsca na odludziu, pilnujmy dzieci, aby niczego nie dotykały. Pusty plac zabaw może nęcić, ale w obecnej sytuacji nie jest najlepszym wyborem. Czy spacer z dzieckiem jest bezpieczny? Koronawirus zamyka nas w domach, ale - jeśli nie ma żadnych innych przeciwwskazań (infekcja, zalecona kwarantanna) - możemy wyjść na zewnątrz. Pamiętajmy tylko o zasadach, wymienionych przez pediatrę.
Nie odwiedzajmy dziadków, gdy wychodzimy z domu. Starsze osoby są w grupie ryzyka, powinniśmy je izolować od dzieci. Ale nie tylko o własnych babciach czy dziadkach musimy pamiętać. Nie dosiadajmy się do starszych pań na ławkach, nie zagadujmy starszego sąsiada. Dzieci mogą być bezobjawowymi nosicielami - same mogą nie zachorować, ale zakażą dorosłych.
A po powrocie do domu dokładnie umyjmy ręce. Przeczytaj: Banalny sposób, który może chronić przed koronawirusem i nie tylko. GIS przypomina instrukcję.