Ciężarna pielęgniarka podzieliła się swoimi przemyśleniami o koronawirusie: "Proszę zostań w domu. Baw się dobrze ze swoim dziećmi"

Lynzy Coughlin jest pielęgniarką w 22 tygodniu ciąży. Ostatnio na swoim Instagramie podzieliła się przemyśleniami na temat koronawirusa. Wyznała, że ludzie nie traktują pandemii poważnie.

Lynzy Coughlin jest asystentką lekarza, blogerką stylu życia, a przy tym ciężarną mamą trójki dzieci. Niedawno podzieliła się swoimi przemyśleniami i obawami dotyczącymi pracy wśród pandemii koronawirusa.

Koronawirus - pielęgniarka w ciąży

Lynzy na swoim Instagramie opublikowała post o rzeczywistość w obecnej sytuacji pandemii. Wspomniała o konieczności zachowania pozorów normalności. Napisała:

Wiem, że to miejsce na modę, macierzyństwo i zabawę. Teraz musi to być miejsce, w którym możesz przyjść i poczuć się bezpiecznie oraz czegoś się nauczyć.
Zobacz wideo Prezydent: Apeluję! Proszę nie przychodzić do szpitali, proszę dzwonić

Kontynuowała, że najważniejsze jest zdrowie i życie, ale nie będzie rezygnowała z zabawnych tematów, ponieważ każdy potrzebuje normalności, w tym ciężkim czasie. Dodała: "Tak, będę nadal dzielić się zabawnymi rzeczami, ponieważ potrzebujemy ujścia, ale będę również informować Cię o tym, co wiem, że jest prawdą i jak wszyscy razem możemy o siebie zadbać".

Koronawirus - wyznanie mamy

„Dzisiaj pracowałam na oddziale ratunkowym, w 22 tygodniu ciąży, martwiąc się o życie mojego dziecka i własne. Przysięgałam służyć tak samo, jak wiele innych osób i chcę, abyś wiedział, że nikomu nie jest łatwo." - napisała Lynzy.

Informacje o koronawirusie są wszędzie, ale nadal mamy za mało konkretów. Wielu pacjentów przychodzi z objawami i najprawdopodobniej wynik byłby pozytywny, gdybyśmy mogli przetestować je wszystkie. Prawdopodobieństwo narażenia się na wirusa jest bardzo wysokie.

„Ten post jest tylko przyjaznym przypomnieniem, które chcę opublikować tutaj, aby zapewnić bezpieczeństwo społeczeństwu. Widzę też wiele osób, które nie biorą tego na poważnie i kontynuują codzienne czynności. Szczerze mówiąc, najlepszym sposobem na zamknięcie tego jest zamówienie krajowej blokady (co, mam nadzieję, nastąpi). Proszę, zostań w domu. Baw się dobrze ze swoim dziećmi i trzymajcie się z daleka od innych. Nadal możesz chodzić na wycieczki piesze i przebywać na świeżym powietrzu, ale trzymaj bezpieczną odległość od innych".

Lynzy przyznała, że nie jest to komfortowa sytuacja, ale jest to najlepsze wyjście, aby powrócić do normalności. Tylko zostanie w domu, jest szansą na zapewnienie sobie i innym bezpieczeństwa.

Koronawirus - szpitale

Blogerka przyznała, że życie lekarzy jest w tym momencie bardzo skomplikowane. W domach czekają na nich rodziny, które muszą opuścić, aby iść do pracy,by opiekować się chorymi i badać osoby potencjalnie zarażone koronawirusem, narażając się bezpośrednio na ryzyko infekcji. To przerażające i przytłaczające. "Wielu z nas jest w stanie skulić się w domu i czekać tak bezpiecznie, jak to możliwe, ale stawiają się (prawdopodobnie) w bezpośrednim kontakcie z wirusem - niepewni, co dokładnie się stanie." -napisała.

Idąc śladem Lynzy, koniecznie należy pamiętać, co robią dla nas służby zdrowia. Powinniśmy, jako społeczeństwo być bardzo dumni, że inni narażają swoje życie,aby zadbać o nas. Dlatego musimy ich docenić i zrobić coś dla nich - zostać w swoich domach, aby zatrzymać rozpowszechnianie się koronawirusa.

 
Więcej o: