W związku z pandemią koronawirusa zostały zawieszone zajęcia dydaktyczno-wychowawcze. Premier Mateusz Morawiecki poinformował, że w dniach 12-25 marca przedszkola, szkoły i placówki oświatowe zarówno publiczne, jak i niepubliczne nie będą prowadziły zajęć dydaktyczno-wychowawczych. Nauczyciele i uczniowie są zachęcani do nauki zdalnej w tym czasie. Zawieszenie zajęć miało nie zmieniać harmonogramu tegorocznych egzaminów, najprawdopodobniej - w związku z prawdopodobnym wydłużeniem terminu zawieszenia zajęć - terminy ulegną zmianie.
Minister edukacji narodowej, Dariusz Piontkowski, był gościem programów informacyjnych, emitowanych na antenie TVP Info.
Prawdopodobnie ten dwutygodniowy termin przerwy w nauce, tej standardowej, którą dotąd znaliśmy, zostanie wydłużony
- przyznał podczas rozmowy w "Minęła dwudziesta". Jak zaznaczył, jego resort będzie realizował wytyczne ministra zdrowia. Szef MEN nawiązał do wypowiedzi ministra zdrowia, Łukasza Szumowskiego, który informował, że szczyt zachorowań na koronawirusa zacznie się w Polsce za tydzień lub dwa. Minister edukacji zaznaczył, ze w takiej sytuacji absurdem byłoby otwieranie szkół. Wydanie kolejnego rozporządzenia, które przedłuży czas zamknięcia placówek, jest jedynie kwestią czasu
Bardzo prawdopodobne, że kolejnym momentem, do którego przedłużymy okres zamknięcia szkół to będą Święta Wielkanocne, i po tym terminie będziemy sprawdzali, co dalej
- mówił. Dariusz Piontkowski zapewnił także, że system edukacji jest przygotowany na możliwość wydłużenia obecnej, dwutygodniowej, przerwy.
Minister Edukacji zaznaczył także, że ważna będzie współpraca pomiędzy nauczycielami, uczniami i rodzicami. Są oni przygotowywani na nowy system nauczania, w obecnej sytuacji będzie się ono odbywało zdalnie. Jak zapowiedział w programie "Kwadrans polityczny", że zostanie wydane rozporządzenie, które umożliwi systematyczną realizację podstawy programowej.
A co ze zmianą harmonogramu roku szkolnego? Minister, podczas rozmów w programach informacyjnych, przyznał, że zmiany w kalendarzu roku szkolnego nie będą potrzebne, jeśli zawieszenie zajęć potrwa do Wielkanocy. Jeśli jednak przerwa miałaby być dłuższa, konieczne będą zmiany terminów egzaminu ósmoklasisty i matur. Pociągałoby to za sobą zmiany terminów rekrutacji - do szkół ponadpodstawowych czy na studia.
Czy rok szkolny będzie trwał dłużej? Wszystko zależy od zdalnego nauczania, uczniowie muszą zrealizować podstawę programową.