Wiatrówka nadchodzi wiosną

Co roku w Polsce na ospę wietrzną choruje około 200 tysięcy osób. Większość na początku wiosny. Chorują przede wszystkim dzieci, ale wirusem może zakazić się także dorosły, niemowlę, a nawet noworodek.

Ospa wietrzna to wirusowa choroba zakaźna, popularnie nazywana "wiatrówką". Wyjątkowo zaraźliwa, na szczęście przechodzona tylko raz. Niestety wirus zostaje w organizmie i później może się ujawnić, wywołując półpasiec. Do zakażenia dochodzi drogą kropelkową przez kontakt z osobą chorą na ospę lub półpasiec. Ospa ujawnia się zwykle po dwóch-trzech tygodniach od zakażenia. Pierwsze objawy przypominają zwykłą infekcję wirusową - dziecko jest osłabione, boli je głowa, czasem ma podwyższoną temperaturę i katar. Dwa-trzy dni później na skórze pojawia się swędząca wysypka. Na początku w postaci różowych plam i grudek, które w ciągu kilku dni zamieniają się w wypełnione surowiczym płynem pęcherzyki, które otacza czerwona obwódka. Potem płyn mętnieje, a w miejscu pęcherzyków tworzą się krosty, które w końcu przekształcają się w brunatne strupki. Infekcja rozszerza się stopniowo: wysypka najczęściej pojawia się najpierw na tułowiu, a potem kolejno na policzkach, ramionach, skórze głowy, udach, a w końcu atakuje okolice oczu i ust. Po kilku dniach maluch cały jest usiany świeżymi pęcherzykami i strupkami, które już po tygodniu odpadają.

Objawy ospy wietrznej: Najpierw diagnoza

Zanim zaczniesz leczyć dziecko na ospę, koniecznie zabierz je do lekarza, żeby postawił właściwą diagnozę. Wysypka może być objawem różnych chorób, nie tylko o podłożu wirusowym. Gdy lekarz stwierdzi ospę wietrzną, przepisze maluchowi lek przeciwgorączkowy i maść do smarowania pęcherzyków. Infekcji wirusowych, do których należy ospa wietrzna , nie leczy się antybiotykami. Wystarczy zbijać gorączkę i łagodzić swędzenie, żeby dziecko się nie drapało, bo może dojść do zakażenia bakteryjnego. Przebieg choroby jest wtedy cięższy, a na skórze zostają szpetne blizny.

Pediatra na pewno zaleci, żeby dziecko zostało w domu aż do ustąpienia objawów, co zwykle trwa dwa tygodnie. Maluch zaraża bowiem otoczenie już na kilka dni przed wysypką i potem aż do przyschnięcia ostatnich pęcherzyków. Nie powinien więc mieć kontaktów z osobami, które nie chorowały na ospę. Jeśli w domu jest młodsze dziecko (ale ukończyło już dziewięć miesięcy) lepiej jest je jak najszybciej zaszczepić niż czekać, aż także zachoruje. Jeśli zaszczepisz je w ciągu 72 godzin od kontaktu z chorobą, szczepionka złagodzi przebieg ospy, albo wręcz ochroni je przed zakażeniem. Młodszego malucha najlepiej jest całkowicie izolować, np. na czas choroby przenieść do dziadków.

Objawy ospy wietrznej: Swędzenie

Najbardziej przykrym objawem ospy wietrznej jest uczucie świądu. Kilkulatka trudno skłonić do nie drapania się, bo robi to na ogół przez sen, gdy skóra jest rozgrzana i uczucie swędzenia nasila się. Staraj się więc nie dopuścić do swędzenia:

Smaruj pęcherzyki Pudrodermem lub gencjaną, przede wszystkim przed snem. Oba środki kupisz w aptece bez recepty. Możesz je stosować obok zapisanych przez lekarza środków farmakologicznych.

Obetnij maluchowi paznokcie, często myj mu ręce, a na noc zakładaj na nie bawełniane rękawiczki.

Codziennie kąp dziecko w letniej wodzie z mydłem. Zakaz mycia dziecka w czasie ospy to mit. Pot wzmaga przecież swędzenie. Ze względu na krostki nie szoruj skóry rękawicą, ale delikatnie ją obmywaj. Według mam z forum edziecko, na swędzenie pomagają też kąpiele w nadmanganianie potasu (wpuść kilka kropel do wody, wystarczy jeśli przybierze jasno różową barwę).

Zrób nasiadówkę w ciepłej wodzie z dodatkiem rumianku - to doskonały sposób na złagodzenie wysypki w okolicach intymnych.

Podawaj mu chłodne, lekko osłodzone napoje (ale nie soki i kwaśne herbaty owocowe) i płynne pokarmy (kaszkę, kleik, ale nie kwaśną zupę) - gdy pęcherzyki pojawiają się w buzi, dziecko nie chce jeść.

Jeśli swędzenie będzie wyjątkowo dokuczliwe, lekarz może zapisać maluchowi leki przeciwhistaminowe oraz uspokajające, żeby mogło przespać noc. Tylko w wyjątkowych przypadkach podaje się leki antywirusowe lub immunoglobulinę.

Szczepienie na ospę wietrzną zalecane

W Polsce panuje przekonanie, że ospę - uważaną za chorobę o łagodnym przebiegu - trzeba po prostu przejść. Jednak co roku ponad 1000 osób trafia do szpitala z powikłaniami po "wiatrówce". Do najczęstszych należą: ropne zakażenie skóry, zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, niedowład nerwu twarzowego, zapalenie płuc i zapalenie mięśnia sercowego. Na największe ryzyko są narażone niemowlęta i osoby po 16. roku życia. Żeby maksymalnie zmniejszyć ryzyko zachorowania, a tym samym ryzyko wystąpienia powikłań, lekarze zalecają szczepienie.

W USA i niektórych krajach Europy takie szczepienie jest obowiązkowe. W Polsce jest jedynie zalecane, co oznacza, że trzeba za nie zapłacić (ok. 150 zł.).

Na polskim rynku dostępna jest na razie jedna szczepionka (Varilrix). Można nią zaszczepić dziecko, które skończyło 9. miesięcy. Dzieciom do 12. roku życia do uzyskania odporności wystarcza jedna dawka szczepionki. Od 13. roku podaje się dwie dawki w odstępie 6. tygodni. (Dawkę i częstotliwość podania leku zawsze ustala lekarz) Szczepienie przeciwko ospie wykonuje się podskórnie. Można je połączyć ze szczepieniem przeciwko śwince, odrze i różyczce.

Zabawy podczas ospy wietrznej: Chore, ale aktywne

Ospa nie należy do chorób, przy których dziecko musi leżeć w łóżku. Jednak gorączka i uporczywe swędzenie sprawiają, że maluch jest osłabiony i rozdrażniony, trudniej skupia uwagę i szybciej się męczy. Zabawy, które mu zaproponujesz nie mogą więc być zbyt męczące lub skomplikowane. W co więc się bawić z chorym dzieckiem?

- Czytajcie książki . Zachęć dziecko, żeby - patrząc na ilustracje - opowiedziało ci, co jego zdaniem zdarzyło się w opowieści. Co kilka stron przerywaj czytanie i razem zgadujcie, jakie będą dalsze losy bohatera. Niech malec wyszuka np. wszystkie czerwone elementy na obrazkach. Po skończeniu lektury poproś go o narysowanie ilustracji do usłyszanej historyjki, wsłuchaj jego wrażeń.

- Bawcie się w teatr . Kilka maskotek, pudełko po butach i kawałek starej zasłonki wystarczą, żeby zamienić dziecinny pokój w salę widowiskową. Jeśli maluch jest bardzo zmęczony, zaproś go do teatru jednego widza. Pod koniec choroby, kiedy już odzyska siły, może sam zostać aktorem.

- Pozwól na coś specjalnego , czego nie robi na co dzień: może pokolorujecie razem obrazek na komputerze, albo upieczecie ciasteczka? Możesz też kupić mu nową zabawkę, ale nie szalej - książeczka z naklejkami wystarczy.

Więcej o:
Copyright © Agora SA