Niewłaściwa reakcja systemu odpornościowego na to, co zjedliśmy.
Z badań wynika, że dotyka ona 8-10 proc. dzieci oraz 3 proc. dorosłych. Na ogół występuje u niemowląt oraz małych dzieci. Być może wynika to z tego, że niemowlęta jedzą znacznie więcej (w stosunku do swojej wagi) niż dzieci starsze. Ich system odpornościowy jest więc bombardowany całym mnóstwem alergenów, ponieważ zaś mają jeszcze niedojrzały przewód pokarmowy, mechanizmy unieszkodliwiania alergenów często zawodzą. Tak naprawdę układ pokarmowy osiąga pełną dojrzałość, dopiero gdy dziecko ma dwa lata.
Stuprocentowej gwarancji nie możemy mieć nigdy. Zwłaszcza jeśli dziecko urodziło się rodzicom, którzy sami są alergikami. Wiemy jednak, że długie karmienie piersią zmniejsza ryzyko wystąpienia alergii. Składniki mleka kobiecego przyspieszają dojrzewanie układu pokarmowego, a dzięki zawartym w nim przeciwciałom zmniejsza się również ryzyko infekcji. Dlatego współczesna pediatria zaleca, by dzieci zagrożone alergią były karmione wyłącznie piersią co najmniej 6 miesięcy.
Ponieważ alergeny z pożywienia matki przedostają się do jej pokarmu. Dlatego niektórym matkom zaleca się dietę eliminacyjną.
Reakcja alergiczna może wystąpić po zetknięciu się z każdym rodzajem pożywienia. Najczęściej uczulamy się na białko mleka krowiego, białko zbożowe (gluten), jaja kurze, ryby. Można być uczulonym na jedną lub wiele rzeczy, zwykle na to, co jemy najczęściej. W naszej szerokości geograficznej - mleko i chleb. Amerykanie jedzą dużo masła orzechowego i tam wlaśnie powszechna jest alergia na fistaszki. W krajach, w których je się dużo owoców morza, często spotyka się alergię na krewetki i inne skorupiaki.
Najczęściej pojawia się wyprysk na buzi (43 proc.), wolne, śluzowate stolce (40 proc.), kolka (31 proc.) oraz wymioty (27 proc.).
Nie, alergia to reakcja immunologiczna - nasz układ odpornościowy reaguje alarmem, błędnie traktując pokarm jako coś groźnego. Nietolerancja pokarmowa wiąże się z brakiem enzymów, który to brak powoduje, że jakiś pokarm (np. gluten, laktoza) nie może być strawiony. Z alergii na ogół się wyrasta, a z nietolerancji pokarmowej nie.
Najpierw lekarz zbiera informacje w trakcie wywiadu. Pyta o alergię w rodzinie, o dietę dziecka, ewentualnie dietę matki karmiącej. U niemowląt stosunkowo łatwo powiązać rodzaj pokarmu z objawami - ich dieta jest stosunkowo uboga. Trudniej wyśledzić winowajcę w diecie starszego dziecka. Drugi etap diagnozy to zrobienie testów z krwi lub testów skórnych (zwykle dopiero u dzieci powyżej trzech lat). Diagnozę potwierdzi poprawa stanu dziecka po odstawieniu alergenów.
Nie, na razie nie wymyślono żadnego leku, który doprowadziłby do zniknięcia alergii. Jedynym sposobem złagodzenia objawów tej choroby jest ścisłe unikanie kontaktu z alergenem. Na szczęście większość dzieci wyrasta z alergii pokarmowej do końca trzeciego roku życia.
Przede wszystkim trzeba wykluczyć z jadłospisu dziecka to, co mu szkodzi. W likwidowaniu objawów stosuje się również wydawane na receptę leki przeciwhistaminowe (Ketotifen, Zyrtec, Clemastin) i kromoglikan sodu (Cropoz G, Nalcrom).
Zdarza się, że dzieci z alergią na określone pyłki reagują uczuleniem na niektóre warzywa i owoce. Np. alergia na pyłki traw idzie nieraz w parze z uczuleniem na rośliny strączkowe (w tym soję), zboża albo ziemniaki. Dzieci uczulone na pyłki są niekiedy uczulone na miód.
Tak, wysokie ryzyko alergii wiąże się ze stosowaniem takich ziół i przypraw jak: anyż, curry, czosnek, kolendra, oregano, papryka ostra, pieprz kajeński, pieprz zielony i ziarna kopru.