Lato atopika

Dziecko z atopowym zapaleniem skóry wcale nie musi spędzać wakacji w domu. Trzeba tylko zadbać o parę drobiazgów, by wyjazd na letni wypoczynek wyszedł mu na zdrowie.

Z alergią u dzieci bywa jak z bólem głowy - czasem przestaje dokuczać, gdy się o niej zapomina. W natłoku nowych wrażeń zapomnieć najłatwiej, dlatego namawiamy - wyjedźcie na zasłużone wakacje. Po roku ostrożności należy się wam odpoczynek. Wybierając miejsce na wakacje, kierujcie się tym, na co maluch jest uczulony. Jeśli na rośliny wodne, urlop nad jeziorem zamieńmy na góry; jeśli na sierść albo pióra, unikajmy wsi i gospodarstw agroturystycznych.

Z alergikiem można też wyruszyć w dalsze rejony. Muszą to być jednak wakacje na łonie natury. Zwiedzanie zabytków europejskich stolic połączone z wąchaniem spalin na pewno nie wyszłoby dziecku na zdrowie. Jeśli lecimy samolotem, weźmy na pokład kosmetyki, którymi natłuszczamy skórę malca w domu. Wilgotność powietrza we wnętrzu nie przekracza bowiem kilkunastu procent, co wysusza i podrażnia skórę.

Nie zapomnijmy wziąć numeru telefonu do lekarza dziecka i opisu choroby wraz z listą zaleceń przetłumaczonych na język kraju, do którego się wybieramy. W razie kłopotów pomoże to miejscowemu lekarzowi szybko opanować sytuację.

Słońce przez filtr

U niektórych dzieci słońce nasila zmiany, ale u większości je łagodzi. Uważnie obserwujcie dziecko. Jeśli po spacerze drapie się, a na skórze pojawiają się zmiany, to znaczy, że jest nadwrażliwe. Lepiej wtedy zrezygnować z wakacji w ciepłych krajach (i nad polskim morzem, gdzie też bywa gorąco), wybierając raczej miejsca, w których jest dużo cienia. Jeśli jednak widzicie, że słońce nie szkodzi dziecku, spokojnie możecie wyjechać.

Warto zrobić przed wyjazdem zapas kosmetyków dla dziecka, które ochronią jego skórę przed słońcem - w miejscowościach turystycznych często trudno kupić odpowiedni krem. Dziecko z atopowym zapaleniem skóry wolno smarować tylko preparatami z filtrem mineralnym, który odbija słońce. Takie filtry zawierają specjalistyczne kosmetyki dostępne w aptekach. Nie wolno stosować kosmetyków z filtrami chemicznymi, bo te bardzo uczulają.

Dziecko trzeba smarować co dwie godziny i po każdym wyjściu z wody, szczególną uwagę zwracając na miejsca zmienione (pod wpływem słońca na uszkodzonej skórze często powstają przebarwienia). Jeżeli maluch jest nadwrażliwy na słońce, należy smarować też miejsca zakryte ubraniem, bo większość tkanin przepuszcza promienie UV.

Sztuka ubierania

Letnie ubrania powinny być przewiewne, uszyte z lnu albo bawełny, nie mogą uciskać ani obcierać. Ubieraj dziecko stosownie do pogody, żeby się nie przegrzewało. W chłodniejsze, wietrzne dni koniecznie "na cebulkę", by w razie nagłej zmiany pogody łatwo je było rozebrać. To ważne, bo pot działa jak silny alergen; drażni skórę i może nasilać zmiany.

Jeśli maluch jest nadwrażliwy na słońce, musi, niestety, nosić długie spodnie i koszulkę z długim rękawem. Tak samo należy ubierać dziecko ze świeżymi zmianami skórnymi.

Warto kupić dziecku ubrania i kostium kąpielowy z tkanin zawierających filtry przeciwsłoneczne, dostępne np. w sklepach sprzedających odzież turystyczną. Nie tylko chronią skórę, ale także pozwalają jej oddychać. Są doskonałe dla dziecka nadwrażliwego na słońce, pod warunkiem że nie jest ono uczulone na tkaniny, z jakich je uszyto. Zanim zainwestujemy w taki ciuszek, lepiej sprawdźmy skład na metce.

Ochrona nad wodą

Mały atopik może się kąpać w morzu, rzece i basenie. Zanim jednak pozwolimy mu się tam pluskać, upewnijmy się, że woda jest czysta, i dokładnie natłuśćmy jego skórę preparatem, który stosujemy na co dzień - woda silnie wysusza skórę. Po kąpieli trzeba dokładnie spłukać całe ciało czystą słodką wodą. Dziecko z atopowym zapaleniem skóry nie powinno natomiast kąpać się w stawach ani jeziorach. Latem często kwitną w nich glony i rzęsa, które uczulają.

Nie zabraniajmy maluchowi zabawy na plaży. Pamiętajmy tylko, by nad dzieckiem ustawić duży plażowy parasol osłaniający przed słońcem. Niestety, piasek może zanieczyścić rany. Dlatego na plażę czy do piaskownicy wybierajmy się tylko wtedy, gdy na skórze nie ma świeżych, zaognionych zmian.

Wakacyjna apteczka alergika

Jak każde inne dziecko, mały alergik musi mieć w bagażu wakacyjnym preparaty przeciw ukąszeniom owadów oraz podręczną apteczkę. Preparaty odstraszające owady są zazwyczaj starannie przebadane i niebezpieczeństwo, że podrażnią skórę dziecka, jest minimalne. Bez obaw można też stosować większość środków odkażających, np. wodę utlenioną i gaziki nasączone spirytusem. Byle nie jodynę, bowiem jod może wywoływać alergię kontaktową i zaogniać istniejące zmiany skórne.

Więcej o:
Copyright © Agora SA