Infekcja czy alergia?

Julcia we wrześniu poszła do przedszkola i od tej pory wciąż choruje. Najpierw było zapalenie oskrzeli (antybiotyk), po kilku dniach przedszkola zapalenie gardła i migdałków (antybiotyk), następnie była dwa tygodnie w domu, dostała szczepionkę uodparniającą, tydzień później wróciła do przedszkola i po dwóch dniach już była chora. Tym razem zapalenie płuc! I znów antybiotyk.

Przede wszystkim proszę nie wpadać w panikę, gdyż Pani córka wcale nie jest wyjątkiem - dzieci mogą tak często chorować. Poza tym brak gorączki, poza mniejszą odpornością, sugerować może, że zwykłe infekcje nakładają się np. na alergię. To tłumaczyłoby nieco silniejsze reakcje, niżby się można było spodziewać. O tym, że to może być alergia, świadczyłby także dobry efekt kuracji Zyrtekiem, o którym Pani pisze. Dlatego warto sprawdzić, czy mała ma alergię, i wykonać np. testy alergiczne na najczęstsze alergeny wziewne i pokarmowe. Można nawet bez sprawdzania przez dłuższy czas - w okresie zdrowia - zastosować leki przeciwalergiczne (np. Zyrtec) i zobaczyć, czy przyniosą poprawę.

To, że mała często dostaje antybiotyki, także nie świadczy o tym, że ciężko choruje albo że brak jej odporności. W Polsce antybiotyki stosowane są zdecydowanie zbyt często i najczęściej przy infekcjach wirusowych, a nie bakteryjnych. Jedyne, co dostrzegam, to konieczność rozszerzenia diety (dieta pozbawiona jajek, ryb i mięsa może osłabić odporność z powodu niedoboru żelaza i długołańcuchowych wielonienasyconych kwasów tłuszczowych). Radziłbym też zaszczepić córkę przeciw pneumokokom.

Więcej o:
Copyright © Agora SA