Żółtko w diecie

Jestem mamą dziesięciomiesięcznej Julii. Do tej pory podawałam jej pół żółtka co drugi dzień (do zupy jarzynowej). Potem zwiększyłam porcję do całego żółtka co drugi dzień. Julka nie chce jednak jeść takiej zupy, lubi tylko zupę z mięsem. Słyszałam, że do tej samej zupy nie można dodawać jednocześnie mięsa i żółtka, bo to zbyt dużo białka naraz. Jak więc mam przemycać żółtko do diety dziecka? Podawać je jako samodzielny posiłek? Jak? Gotować na twardo czy miękko? A kiedy mogę wprowadzić całe jajko do diety córki?

Niepotrzebnie niepokoi się Pani tak drobną sprawą. Jajek można nie jeść w ogóle, a mimo to prawidłowo się rozwijać. Zachęcam, by zdać się na upodobania dziecka, zwykle przejściowe i zmieniające się, zamiast zamartwiać się takimi drobiazgami. Ugotowane żółtko można dodać do kaszki, zrobić z nim budyń, kluseczki czy naleśniki. Całe jajko zaleca się dopiero po ukończeniu pierwszego roku życia. Można jednego dnia podać dziecku żółtko i mięso w dwóch różnych posiłkach.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.