Są dzieci wrażliwe i mniej wrażliwe na hałasy. Jedne potrafią spać spokojne przy huku petard, drugie wybudzają się i zaczynają płakaćą, gdy na przykład trzasną drzwi albo zadzwoni telefon. To, jak dziecko reaguje na hałasy, naprawdę zależy od dojrzałości jego układu nerwowego i zwykle nie ma to żadnego związku z rodzajem porodu.
A jeśli chodzi o czułość i ciepło, to przecież każdy człowiek bez względu na wiek ich potrzebuje, a dziecko szczególnie. Myślę, że Pani synek w miarę rozwoju powoli oswoi się z dźwiękami i przestanie tak gwałtownie na nie reagować.