Niestety, przepuklinę trzeba zoperować, ponieważ jej uwięźnięcie mogłoby być niebezpieczne. Jeśli operacja nie zostanie wykonana w porę, to może wówczas dojść nawet do martwicy jelita cienkiego. Nie należy zabiegu odkładać w nieskończoność, bo chowanie głowy w piasek niczego tu nie rozwiąże. Radziłbym zdecydować się na zabieg jak najszybciej. Im Pani synek jest młodszy, tym szybciej zapomni o całej sprawie i będzie mu łatwiej przezwyciężyć stres związany z operacją i pobytem w szpitalu.
Jeśli chodzi o badania przed zabiegiem, to te zalecane przez lekarza są wystarczające i więcej nie musi Pani niczego robić. Co do narkozy, to zapewniam, że nie należy jej się obawiać. Powikłania po niej występują niezwykle rzadko.
Tego rodzaju przepuklina powstaje, gdy w życiu płodowym nie zarośnie kanał, przez który jądra zstępowały do moszny. Operacja jest potrzebna, bo inaczej niż przy przepuklinie pępkowej nie można liczyć na to, że natura sama naprawi swój błąd. Z zabiegiem jednak można, a nawet należy poczekać. Natychmiastowa interwencja chirurgiczna jest potrzebna tylko w razie uwięźnięcia przepukliny.