Operacja przepukliny

U mojego dwuipółletniego synka stwierdzono przepuklinę pachwinową. Mamy już wyznaczony termin zabiegu, ale nie jestem do końca przekonana, czy powinnam się na niego zgodzić. Boję się, że dla tak małego dziecka narkoza może być groźna. Lekarz twierdzi, że operacja jest konieczna, ale ostateczną decyzję pozostawił nam. Co robić? Może lepiej jeszcze z nią poczekać? Czy przed zabiegiem nie powinno się wykonać jakichś dodatkowych badań poza morfologią i krzepliwością krwi?

Niestety, przepuklinę trzeba zoperować, ponieważ jej uwięźnięcie mogłoby być niebezpieczne. Jeśli operacja nie zostanie wykonana w porę, to może wówczas dojść nawet do martwicy jelita cienkiego. Nie należy zabiegu odkładać w nieskończoność, bo chowanie głowy w piasek niczego tu nie rozwiąże. Radziłbym zdecydować się na zabieg jak najszybciej. Im Pani synek jest młodszy, tym szybciej zapomni o całej sprawie i będzie mu łatwiej przezwyciężyć stres związany z operacją i pobytem w szpitalu.

Jeśli chodzi o badania przed zabiegiem, to te zalecane przez lekarza są wystarczające i więcej nie musi Pani niczego robić. Co do narkozy, to zapewniam, że nie należy jej się obawiać. Powikłania po niej występują niezwykle rzadko.

Jestem mamą 2,5-miesięcznego Wiktorka. Dwa tygodnie temu odkryłam w jego mosznie zgrubienie. Lekarz stwierdził przepuklinę mosznową. Czy synek powinien być operowany natychmiast, czy można z tym poczekać?

Tego rodzaju przepuklina powstaje, gdy w życiu płodowym nie zarośnie kanał, przez który jądra zstępowały do moszny. Operacja jest potrzebna, bo inaczej niż przy przepuklinie pępkowej nie można liczyć na to, że natura sama naprawi swój błąd. Z zabiegiem jednak można, a nawet należy poczekać. Natychmiastowa interwencja chirurgiczna jest potrzebna tylko w razie uwięźnięcia przepukliny.

Więcej o:
Copyright © Agora SA