Niechęć do mięsa

Mój synek skończył właśnie czternaście miesięcy. Jest żywy, wesoły i prawie nie choruje. Jedyny problem z nim polega na tym, że w ogóle nie chce jeść mięsa. Próbuje przemycić je na różne sposoby, ale dziecko nie da się oszukać. Boję się, że taka dieta może się odbić na jego zdrowiu.

Choć mięso jest ważnym elementem diety, to można bez niego życia. Zmusić dziecka do jedzenia mięsa nie sposób, co najwyżej można tylko próbować przemycać je w zupach, ale - jak wynika z Pani listu - to nie skutkuje. Warto pamiętać, że dobrym ekwiwalentem mięsa są ryby. Sądzę, że - podobnie jak wiele dzieci - Pani synek ma tylko przejściowa niechęć do mięsa i nadejdzie dzień, gdy zacznie je jeść bez żadnych problemów.

Więcej o:
Copyright © Agora SA