Nie widząc dziecka, trudno stwierdzić, czy ma stulejkę, czy tylko przyklejony napletek (co jest w tym wieku fizjologią). Na pewno nie należy na siłę odciągać napletka, nie ma zresztą takiej potrzeby - u niemowlęcia wystarczy, by widoczne było samo ujście cewki moczowej. Popękany i bliznowaciejący po brutalnym potraktowaniu napletek może w przyszłości sprawiać problemy, trudno będzie go bowiem odciągać. W większości przypadków napletek odkleja się samoistnie. Jeśli do 3. urodzin dziecka tak się nie stanie, próbuje się mu pomóc, ale delikatnie i powoli, często dopiero po przygotowaniu np. maścią sterydową. Operuje się tylko stulejkę, czyli długi wąski napletek, który w czasie oddawania moczu zamienia się w balonik. Jeżeli u synka tak się nie dzieje, operacji prawdopodobnie uda się uniknąć, pod warunkiem że nie będzie się odciągać napletka na siłę.