Polska wciąż jeszcze, niestety, jest - w stosunku do innych krajów starej Europy - krajem o podwyższonym ryzyku zachorowania na gruźlicę, i tu nie chodzi tylko o dzieci, ale dotyczy to też dorosłych, którzy są głównymi roznosicielami tej choroby (chore dzieci w zasadzie nie zakażają). Rozważając sprawę tylko teoretycznie, to ryzyko nie jest bardzo duże, natomiast choroba, niestety, jest dość trudna do rozpoznania i do leczenia, dlatego radziłbym Pani zaszczepić dziecko.