łatwo przyswajalny cukier (fruktozę),
witaminy (przede wszystkim witaminę C niezbędną w procesie przyswajania żelaza),
flawonoidy (substancje należące do tzw. przeciwutleniaczy, które chronią komórki naszego ciała przed niszczącym działaniem wolnych rodników),
błonnik regulujący prace przewodu pokarmowego.
Z tych wszystkich powodów są ważnym składnikiem diety. Najwięcej cennych składników znajduje się w miąższu, tuż pod skórką, a wiele z nich łatwo się utlenia w czasie przetwarzania owoców (najmniej podczas mrożenia). Dlatego najlepiej jeść owoce w całości i na surowo.
Soki i przeciery można podawać niemowlęciu od mniej więcej 5. miesiąca życia. Pod koniec 1. roku warto dawać dziecku owoce do rączki: kawałki jabłka czy gruszki, maliny, truskawki... Gdy nauczy się odgryzać i żuć, może jeść wszystkie owoce w takiej postaci jak dorośli. Poza sezonem najwartościowsze będą owoce z mrożonki, pasteryzowane przeciery i soki wzbogacone miąższem.