Szczepienie na gruźlicę

Pierwsze szczepienie przeciwko gruźlicy wszystkie dzieci urodzone w Polsce dostają tuż po narodzinach - jeszcze w szpitalu. To szczepienie zostawia ślad na ramieniu, o który, zanim się zagoi, trzeba odpowiednio zadbać. Jak to zrobić i kiedy zaszczepić dziecko kolejną dawką?

Informacja o pierwszym szczepieniu przeciw gruźlicy powinna znaleźć się w dokumentach, które otrzymasz, opuszczając szpital. Jeśli poród odbywa się w domu, malucha może zaszczepić położna, która przyjęła poród. Można to również zrobić w rejonowej przychodni (dziecko powinno tam trafić w ciągu dwóch dni po porodzie). Tylko wcześniaki muszą poczekać na szczepienie, aż ich waga osiągnie co najmniej 2 kilogramy.

Gruźlicę szczepi się szczepionką BCG. Jej nazwa pochodzi od pierwszych liter nazwisk francuskich naukowców, którzy ją opracowali: Bacillusa, Calmetta i Guerina. Do kalendarza szczepień obowiązkowych BCG trafiła na początku lat 50., bo w powojennej Polsce gruźlica - szczególnie groźna dla dzieci - rozprzestrzeniała się bardzo szybko. Szczepienia okazały się tak skuteczne, że choroba wśród dzieci prawie zniknęła. Dziś bardzo rzadko zdarzają się przypadki zachorowań u dzieci z rodzin, w których na gruźlicę chorują starsze osoby. W Europie Zachodniej od wielu lat gruźlica właściwie nie występuje i szczepienia BCG nie są obowiązkowe.

Szczepić, nie szczepić?

To powoduje, że coraz więcej rodziców zastanawia się, czy jest sens szczepić także u nas. Chociaż szczepionka BCG należy do kalendarza szczepień obowiązkowych, rodzice mają prawo odmówić zaszczepienia noworodka (sankcje w postaci kar pieniężnych i nagan od sanepidu już nie obowiązują). Decyzja należy do rodziców, ale warto podejmować ją, mając na względzie przede wszystkim ewentualne konsekwencje. Pulmonolodzy (specjaliści od chorób płuc) alarmują, że choć liczba chorych utrzymuje się na stałym niewysokim poziomie (w Polsce co roku umiera na tę chorobę około tysiąca osób), to statystyki nie uwzględniają w niej emigrantów przebywających w naszym kraju, a pochodzących z rejonów, gdzie choroba ta jest znacznie powszechniejsza (są to kraje b. ZSRR, Azja i Afryka), oraz tego, że gruźlica jest chorobą o długim okresie wylęgania (można zachorować i zarażać przez wiele lat nawet o tym nie wiedząc). Warto o tym pamiętać, tym bardziej że konsekwencje zachorowania na gruźlicę mogłyby być dla dziecka dużo bardziej niebezpieczne niż ewentualne powikłania po szczepieniu.

Stosowana obecnie szczepionka zawiera znikome ilości osłabionych drobnoustrojów, które nie są groźne nawet dla noworodków. Nie ma obaw - szczepionka nie wywoła gruźlicy. Natomiast jeśli żyjąca w normalnym środowisku chorobotwórcza bakteria dostanie się do organizmu malucha, który nie ma jeszcze dojrzałego układu odpornościowego - zagrożenie będzie duże.

Jak pielęgnować rankę?

Gruźlicę szczepi się śródskórnie, wstrzykując bardzo cienką igłą w lewe ramię noworodka 0,1 ml szczepionki, w której znajdują się żywe, ale pozbawione złośliwości prątki gruźlicy. Tuż po szczepieniu pojawia się pęcherzyk, który szybko znika.

Dopiero po trzech-czterech tygodniach w miejscu wkłucia pojawia się czerwona grudka. Grudka powiększa się i uwypukla, zmieniając się w krostę, pod którą zbiera się ropa. Po kolejnym tygodniu lub dwóch krosta zwykle pęka. Z ranki może wypłynąć kilka kropel ropnej wydzieliny. Nie powinno to być powodem do niepokoju, bo krosta i owrzodzenie są objawami dobrze wykonanego szczepienia (to znak, że szczepionka "przyjęła się").

Ranka zagoi się sama, a w jej miejscu zostanie niewielka jasna blizna. Nie trzeba przykrywać jej plastrem ani żadnym opatrunkiem. Nie wolno też stosować żadnych zabiegów przyśpieszających gojenie ani osuszać jej spirytusem. Nie wolno również zdrapywać strupka ani wyciskać nagromadzonej ropy. Najlepiej, jeśli miejsce po szczepieniu jak najczęściej jest odsłonięte. Wtedy goi się najszybciej. Jeśli z ranki sączy się ropna wydzielina, wystarczy pod ubranko włożyć wyjałowiony gazik.

W dwa-trzy miesiące od pojawienia się w miejscu szczepienia pęcherzyka ranka powinna się zagoić. Najpierw pojawi się żyworóżowa blizna, która stopniowo zblednie, ale do końca życia zostanie widoczny 3-8-mm ślad.

Kiedy kolejne szczepienie?

Jeszcze do niedawna oceniano konieczność powtórnego szczepienia przeciw gruźlicy, mierząc średnicę blizny poszczepiennej u dzieci, które skończyły pierwszy rok życia. Jeśli blizna miała średnicę większą niż 3 milimetry, uznawano, że organizm wytworzył dostateczną ilość przeciwciał i szczepienia nie powtarzano. W przeciwnym wypadku dziecko dostawało drugą dawkę szczepionki. Obecnie podczas wizyty kontrolnej w poradni dziecięcej po 12. miesiącu życia sprawdza się tylko w dokumentacji, czy dziecko było zaszczepione przeciwko gruźlicy w szpitalu. Jeśli nie - dostaje szczepionkę po pierwszych urodzinach. Również ponowne szczepienie przeciwko gruźlicy w wieku 7 i 12 lat nie znajduje się już w kalendarzu szczepień. Jeśli dziecko zetknie się z osobą chorą na gruźlicę, wykonuje się u niego próbę tuberkulinową, żeby stwierdzić, czy nie doszło do zakażenia.

Co cię może zaniepokoić?

Powikłania po szczepieniu zdarzają się niezwykle rzadko, jednak dobrze wiedzieć, jak się objawiają. Konsultacji lekarskiej wymagają sytuacje:

od szczepienia mija trzeci miesiąc, a z ranki nadal sączy się ropna wydzielina;

po szczepieniu powiększyły się węzły chłonne pod lewą pachą (do wielkości wyczuwalnego groszka - o średnicy większej niż pół centymetra). Lekarz sprawdzi, czy przyczyną powiększenia węzłów faktycznie jest odczyn poszczepienny. Jeśli wykluczy inne choroby, zazwyczaj zaleci cierpliwe czekanie. Najczęściej węzły zmniejszają się samoczynnie.

Więcej o:
Copyright © Agora SA