Coraz więcej położnych i osób ze środowiska położniczego odczarowuje kreowane przez media, filmy, Instagram, sztuczne kreacje rzeczywistości ciąży, porodu i połogu. To super kierunek i jedyny słuszny. W mediach społecznościowych coraz częściej pojawiają się kadry z porodów naturalnych, zbliżeń cesarskich cięć, a także samych nowo narodzonych dzieci.
Na te ostatnie zwróciła uwagę między innymi położna Beth, prowadząca w mediach zawodowe konto thebumptobabychapter. W jednym z postów napisała:
Dla tych, którzy spodziewają się dziecka, jak w filmach. Czyściutkiego i przypominającego lalkę. Oto kilka faktów (...).
Na kolejnych ujęciach oglądamy noworodki gęsto pokryte mazią płodową, z ustami wykrzywionymi w grymasie, ze zdeformowaną główką, która w ten sposób przystosowała się do przejścia przez kanał rodny, dziecko z wyjątkowo gęstym owłosieniem na całym ciele.
Takich portretów, pięknych, rzeczywistych, naturalnych jest więcej. To one stanowić powinny jedyny kierunek naszego myślenia, zwiększania świadomości, umacniania siły w rodzących kobietach, wiary w naturę i w jej możliwości. Nie seriale, wyreżyserowane sceny czy Instagramowe rolki. Rzeczywistość i naturalność tylko ona jest zawsze w cenie.