Pierwsze próby przystawienia noworodka do piersi najlepiej żeby miały miejsce już w pierwszej godzinie po narodzinach. Dziecko, chwytając za pierś mamy, będzie aktywowało laktację i zacznie spijać drogocenny dla niego pokarm, czyli siarę. To żółte w barwie pierwsze mleko jest niezwykle bogate w substancje potrzebne dziecku w prawidłowym rozwoju, a dodatkowo ma nieprzecenione znaczenie w budowaniu układu immunologicznego młodego człowieka. Piersi mamy zaczynają napełniać się mlekiem na dwa do czterech dni po porodzie. Karmienie dziecka wyłącznie piersią jest zalecane od samego początku jego życia. - Obecnie uważa się, że najlepszy okres na wyłączne karmienie piersią to pierwsze sześć miesięcy życia. I o tym mówią wszystkie towarzystwa naukowe na całym świecie. Po szóstym miesiącu życia wprowadzamy produkty uzupełniające do diety dziecka, ale cały czas karmimy piersią - wyjaśnia dr Ewa Miśko-Wąsowska.
Długotrwałe karmienie piersią niesie wiele korzyści zarówno dla dziecka, jak i dla mamy i właściwie nie ma naukowych dowodów ani przesłanek, by mówić o zalecanej górnej granicy tego procesu. Dr Miśko-Wąsowska zachęca, by wydłużać je do momentu, kiedy dla obu stron jest to komfortowe. Przyjmuje się, że od czterech do sześciu miesięcy to minimum konieczne, by wzrosło prawdopodobieństwo uniknięcia wielu chorób. - Korzyści dla dziecka wynikające z karmienia piersią to przede wszystkim prewencja m.in. cukrzycy, otyłości, chorób autoimmunologicznych i alergicznych łącznie z astmą. Najnowsze badania wskazują również, że dzieci karmione piersią w dorosłym życiu mają o kilka punktów wyższy iloraz inteligencji - dodaje ekspertka.
Pokarm kobiety jest tym, co najlepiej odżywi dziecko. I nie ma czegoś takiego, jak pokarm za chudy, za tłusty. Mama będzie produkowała taki pokarm, jaki jej dziecku jest potrzebny. Pokarm zmienia się też na różnych etapach laktacji. Zupełnie inny jest na początku karmienia piersią, inny w kolejnych miesiącach życia, a jeszcze inny u mam, które karmią dzieci powyżej roku
Jeśli chodzi o prewencję tych chorób, to kluczowy jest też okres karmienia piersią. Przyjmuje się, że cztery-sześć miesięcy karmienia piersią to minimum, by wesprzeć dziecko w uniknięciu wyżej wymienionych chorób.
Karmienie piersią bywa często utrudnione naturalnymi zależnościami. Jedną z nich jest np. za krótkie wędzidełko podjęzykowe dziecka. Jeśli pediatra lub neurologopeda uznają, że to jest przyczyną utrudnionego ssania, to może zlecić podcięcie go. Jest to prosty i szybki zabieg, który niekiedy wykonuje się jeszcze w szpitalu po narodzinach dziecka. - Język zupełnie inaczej pracuje, kiedy jest ograniczony przez wędzidełko. Wówczas ssanie będzie bolesne dla mamy. Dziecko nie będzie w stanie wyciągnąć odpowiedniej ilości pokarmu. Często słyszymy cmokanie przy karmieniu, co oznacza, że dziecko połyka dużo powietrza, a jak połyka dużo powietrza, to więcej ulewa - o mechanizmie błędnego koła opowiada dr. Miśko. Dzieci nie przybierają na masie, mamy się stresują, wszystko kręci się wokół tego.
- Czasem mamy do czynienia z krótkim wędzidełkiem tylnym. Wtedy nie widzimy błonki ograniczającej język, a sam język jest mocniej przytwierdzony. I to wychodzi w trakcie pierwszych tygodni karmienia, a nie w czasie pobytu w szpitalu po narodzinach - wyjaśnia.
O tym, jak dużą rolę w udanym procesie laktacji spełnia nastawienie psychiczne mamy karmiącej lub planującej karmić piersią opowiedziała Natasza Dajewska, położna, edukatorka laktacyjna. - Dziecko tuż po porodzie jest wyposażone od mamy na życie. Przez pierwsze trzy doby nie musi jeść, musi ssać. Przystawianie do piersi, nawet pustej, pobudza laktację. Mamy nie powinny się zastanawiać, czy mają mleko, tylko przystawiać je do pustej piersi - radzi położna.
Prawidłowe przystawianie - tutaj liczy się technika - jest ważne dla komfortu zarówno malucha, jak i mamy. Dziecku, które podczas jedzenia jest ułożone wygodnie, nie rani brodawek, chętniej ssie, ponieważ ma do piersi łatwy dostęp. - Mama do karmienia musi się oprzeć, bo to jest robota na pół godziny. Nie da się siedzieć w zastygłej pozycji tyle czasu. Podnosi dziecko do wysokości piersi. Dostawiamy dziecko do piersi, a nie naciągamy pierś do dziecka. Głowa dziecka znajduje się wtedy na wysokości piersi, a usta na wysokości brodawki. W takiej pozycji dziecko ma największą szansę złapać pierś. I kolejna zasada mówi, że dziecko kładziemy brzuszkiem do brzuszka, czyli kładziemy dziecko bokiem. Mamy często o tym zapominają i układają dziecko na wznak. A my sami nie jemy obiadu, patrząc do boku - wymienia doradczyni laktacyjna.
Jest jeszcze jedna ważna sztuczka, której mamy mogą się łatwo nauczyć i ułatwić swoim maluchom najadanie się. Gdy dzieci przysypiają przy ssaniu - co jest częste ze względu na kojącą bliskość mamy i wzrastający w ich ciele poziom oksytocyny - można im trochę poprzeszkadzać. Jeśli nie zadziała głaskanie po główce czy policzku, to warto znaleźć pod brodą miejsce przyczepu języka. Najpierw znajdźmy ten dołek u siebie. Od razu przekonamy się, że nacisk w tym miejscu pobudza napływ śliny, wymusza przełykanie, a dziecku przypomni też o ssaniu.
Każda mama powinna pamiętać o tym, że prawidłowego przystawiania do piersi może nauczyć się, będąc jeszcze w ciąży, "na sucho". Dostęp do edukacji, którą realizują szkoły rodzenia jest w Polsce darmowy po spełnieniu kilku kryteriów. Po pierwsze kobieta w ciąży powinna posiadać meldunek na pobyt stały lub czasowy w miejscu, gdzie chce uczęszczać na zajęcia lub rozliczać tam podatki. Darmowa edukacja jest też dostępna dla przyszłych mam, które przebywają w domu samotnej matki lub w innej placówce opiekuńczej, z którą urząd o tym decydujący ma podpisaną umowę.
Dla dziecko najważniejsze jest, żeby było najedzone. Jeśli mama z jakiegoś powodu nie zdecyduje się na karmienie piersią lub karmić piersią nie może, to właściwym sposobem karmienia będzie podawanie mleka modyfikowanego dostosowanego do wieku i potrzeb dziecka. Przy właściwym wyborze mleka zastępczego może pomóc pediatra.
Podstawowym kryterium w doborze odpowiedniej mieszanki powinien być wiek dziecka. Na tej podstawie wyróżniamy:
Wśród szerokiej gamy mlek modyfikowanych wyróżniamy również mleka specjalistyczne. Na rynku są dedykowane produkty dla dzieci z niską masą urodzeniową lub urodzonym przedwcześnie. Mleka pozbawione laktozy będą odpowiednie dla dzieci z objawiami nietolerancji. Mleka zagęszczone podaje się, gdy dziecko zmaga się z niefizjologicznym ulewaniem. A w przypadku kolek i zaparć podaje się mieszanki typu comfort. Natomiast, jak podkreśla dr Miśko-Wąsowska: - Preparaty te nie powinny być stosowane bez wyraźnych zaleceń lekarza.