Powoli zbliża się koniec pierwszego semestru. Wielu uczniów już rozpoczyna walkę o oceny na półrocze. Standardem jest to, że niektórzy chcą je poprawić, by później uzyskać wyższą średnią na świadectwie. Są nawet tacy uczniowie, których nie satysfakcjonują piątki i chcieliby zawalczyć o oceny celujące.
Moja siostra będzie poprawiać to 5+, bo źle to wygląda', chciałabym mieć takie ambicje w życiu
- napisał na platformie X osoba o profilu @lxckyagain, czym wywołała sporą dyskusję wśród internautów. Część z nich stwierdziła, że przesadne ambicje są niezdrowe i w przyszłości mogą zaszkodzić. "Mega współczuję komukolwiek, jeżeli [ten ktoś] uważa, że druga najlepsza ocena jest godna poprawiania. Uważam, że to niezdrowe i tyle. Perfekcjonizm bywa szkodliwy i uprzykrza nam życie, bo nie ma żadnej sensownej podstawy, żeby to poprawiała, poza własną zachcianką" - napisała jedna z komentujących. "Nie wiem, po co jej takie oceny, jeśli one o niczym nie świadczą" - dodała inna.
Niektórzy jednak przyznają, że mając kilkanaście lat, też przeżywaliby, że mają piątkę, a nie szóstkę i chcieliby ją poprawiać. "Znaczy w sumie, nic by mi to nie dało, ale dla 13-letniej mnie, to było tak oburzające, że nie mogę mieć szóstki" - napisała jedna z internautek.
Wielu uczniów tak naprawdę nie ma pojęcia czy i jakie oceny można poprawiać. Co ciekawe, w zależności od szkoły wygląda to inaczej. Jak to?
Przepisy oświatowe nie określają, którą ocenę uczeń może poprawić. To rada pedagogiczna ustala w wewnątrzszkolnym systemie oceniania, co podlega ocenianiu (sprawdziany, kartkówki, odpowiedzi ustne, zadania domowe, itd.) oraz którą ocenę i w jakim terminie można poprawić
- czytamy w serwisie Nadzór-Pedagogiczny.pl. Założenia WSO są podane w szkolnym statucie, do którego wgląd mają wszyscy uczniowie. Mogą więc w każdej chwili sprawdzić, jakie oceny mogą poprawiać, a jakie nie. Statut, a co za tym idzie również własne zasady oceniania ma każda szkoła (zarówno publiczna, jak i niepubliczna)
Zobacz też: Szkoła. Czy uczeń może poprawić każdą ocenę? Nauczyciele stanowczo temu przeczą. Prawo mówi jasno