Koniec z matematyką na maturze? Były nauczyciel: Może w ogóle usuńmy ją ze szkół?

Mama uczennicy szkoły średniej chce, żeby jej córka nie musiała zdawać matury z matematyki. Stworzyła petycję, w tej sprawie, pod którą podpisało się już kilkanaście tysięcy osób. Głos zabrał emerytowany nauczyciel. Nie przebierał w słowach.

"Jako matka uczennicy w szkole średniej jestem przekonana, że nie każdy uczeń posiada predyspozycje do nauki matematyki na poziomie maturalnym, a jej obligatoryjność powoduje stres i obciążenie psychiczne, które często wpływają negatywnie na zdrowie psychiczne młodzieży" - napisała w petycji w sprawie likwidacji obowiązku zdawania egzaminu maturalnego z matematyki psycholożka Anna Drożdż. Pod jej petycją podpisało się już ponad 14 tys. osób.

Zobacz też: Były nauczyciel o pracach domowych: Osobiście jestem przeciwny ich zadawaniu

Zobacz wideo Po czym poznać, że dziecko ma skrócone wędzidełko? Logopedka mówi o "domowym teście"

"Matematyka nie jest tu wyjątkiem"

Pomysł zniesienia obowiązkowej matury z matematyki oburzył jednego z czytelników eDziecko.pl, pana Bartłomieja (nazwisko do wiadomości redakcji), emerytowanego nauczyciela, który przy szkolnej tablicy spędził pół wieku. W wiadomości do redakcji napisał: "Jako doświadczony pedagog i dydaktyk, pragnę poinformować, że stres i obciążenie psychiczne towarzyszą uczniom przez cały okres edukacji, a matematyka nie jest tu wyjątkiem, ani szczególnym przypadkiem. Stresuje fizyka, chemia, stresują języki". Pan Bartłomiej stwierdził, że bardziej niż maturą, uczniowie stresują się egzaminami zawodowymi: "Znacznie trudniej na przykład zdać egzamin zawodowy, by uzyskać tytuł technika, gdzie wymagane jest 75 proc., a nie 30 proc. jak na maturze. Znam wielu uczniów, którzy zdali maturę, a nie dali rady na egzaminie zawodowym."

Nie każdy powinien kontynuować naukę

Nasz czytelnik dodał, że uczniowie w szkołach stresują się nie tylko poszczególnymi przedmiotami. "Relacje nauczyciel - uczeń pozostawiają wiele do życzenia. Relacje między rówieśnikami i niestety powszechna w szkołach przemoc stresują moim zdaniem bardziej niż matematyka" - stwierdził. Napisał też, że jego zdaniem nie każdy uczeń posiada predyspozycje do nauki matematyki, ale także i innych przedmiotów, zwłaszcza na poziomie licealnym. Dlatego nie każdy uczeń powinien kontynuować naukę w liceum, a nawet technikum.

Sam najpierw ukończyłem szkołę zawodową, potem technikum i później nie przeszkadzało mi to w zdobyciu wyższego wykształcenia, uzyskaniu dyplomów czterech uczelni, w tym politechniki i matematyki na uniwersytecie i jeszcze zaliczyłem obowiązkową służbę wojskową, której dzisiaj nie ma. A tam dopiero jest stres

- dodał emerytowany nauczyciel. 

Brakuje mądrej selekcji

Pedagog zgodził się z fragmentem treści petycji, której autorka wskazała, że wielu uczniów z dyskalkulią, spektrum autyzmu czy trudnościami w myśleniu abstrakcyjnym, napotyka ogromne problemy w nauce matematyki w szkole średniej, a egzamin maturalny z tego przedmiotu jest dla nich koszmarem. Napisał: "Dlatego tacy uczniowie nie powinni być w liceum, czy technikum. Przynajmniej nie bezpośrednio po szkole podstawowej. Wyrównywanie szans nie może polegać, na tym, że wszyscy absolwenci szkół podstawowych mogą aplikować gdzie chcą". Pan Bartłomiej wyjaśnił, że pomoc uczniom powinna polegać na mądrej selekcji, w myśl zasady: mierz siły na zamiary, a nie na bezmyślnym wyrównywaniu szans, "poprzez ciągłe obniżanie poziomu nauczania, zmniejszanie podstaw programowych i wymagań edukacyjnych".

Były nauczyciel nie przebierał w słowach

Pan Bartłomiej napisał też: "Proponuję więc pani psycholog i tym wszystkim, którzy podpisali petycję wykluczenia matematyki z matury, by logicznie domagali się usunięcia matematyki (a może i innych przedmiotów, które też stresują), ze szkół. Zapewniam, że suma stresów, jaka jest udziałem uczniów przez 12 lat edukacji, jest znacznie większa niż trzygodzinny stres podczas matury". Były nauczyciel dodał: "Przy okazji przypominam, że matura jest dobrowolna". Zakończył swoją wiadomość słowami: "Mimo że jestem na emeryturze i zbliżam się już do kresu życia, ubolewam, widząc, co się wyprawia w oświacie".

A ty? Co sadzisz o pomyśle zniesienia obowiązkowej matury z matematyki? Daj znać w komentarzu

Więcej o: