Matura bez progu zdawalności. To dobrze? 58 proc. nie ma wątpliwości

Nadal wystarczy samo podejście do egzaminu, nie ma konieczności uzyskania 30 proc. punktów. "Czy pomysłodawcy, aby na pewno uczciwie zdali maturę?" - pyta jeden z internautów, który jest oburzony tą zmianą.
Zobacz wideo

Rada Ministrów przyjęła projekt nowelizacji ustawy o systemie oświaty. To pakiet wielu zmian w edukacji, a jedna z nich to przedłużenie do końca roku szkolnego 2026/2027 braku konieczności uzyskania 30 proc. punktów z przedmiotu dodatkowego na maturze. "To ważny krok, postulowany przez środowiska akademickie, mający na celu zwiększenie elastyczności dla uczniów. To nie wszystkie zmiany, które będą procedowane w Sejmie" - czytamy w poście opublikowanym na Facebooku na koncie MEN.

"Dajmy wszystkim glejt maturalny po podstawówce"

Pod postem wywiązała się dyskusja internautów. Nie wszyscy byli zdania, że to dobry pomysł. Jeden z użytkowników Facebooka napisał: "Obowiązkowy egzamin rozszerzony bez progu zdawalności to czysta głupota. To marnowanie pieniędzy podatników na druk, dystrybucję i sprawdzanie arkuszy, marnowanie czasu zespołów nadzorujących i egzaminatorów.

Wielu zdających po prostu koduje pracę i wychodzi, bo się w ogóle nie przygotowywali. Obecny poziom matury podstawowej woła o pomstę do nieba, ludzie bez żadnej wiedzy są potem przyjmowani do prywatnych szkół wyższych, gdzie za czesne otrzymują tytuł magistra i mogą już iść np. uczyć do szkoły." Ktoś inny stwierdził: "No, gratulacje za kolejny kretyński pomysł! Szkoły średnie już produkują ignorantów przez coraz bardziej idiotyczne rozporządzenia, ale - jako widać - to jeszcze za mało! Czy pomysłodawcy, aby na pewno uczciwie zdali maturę? Pójdźmy po bandzie - dajmy wszystkim glejt maturalny po podstawówce."

Czytelnicy eDziecko.pl mają określone zdanie

Przy okazji publikacji na eDZiecko.pl artykułu: Matura i egzamin ósmoklasisty. Będą zmiany w progu zdawalności. Do tej pory to 30 procent spytaliśmy czytelników o to, co sądzą o progach zdawalności. Na pytanie: Czy Twoim zdaniem próg zdawalności powinien dotyczyć wszystkich egzaminów, a nie tylko tych podstawowych? 36 proc. osób (1739 odpowiedzi) stwierdziło: Tak, bo inaczej nie ma to sensu. Z kolei aż 58 proc. czytelników (2758 odpowiedzi) uważa: Nie, podstawa jest najważniejsza, nie warto przekreślać tego jednym punktem, którego brakło na egzaminie dodatkowym. 6 proc. (287 odpowiedzi) nie miało zdania na ten temat.

A ty? Co sądzisz na ten temat? Daj znać w komentarzu

Więcej o: