• Link został skopiowany

Prace domowe? Nie, ale tak. Wyjaśniamy, co od dziś można mieć zadane do domu

Marta Nowak
Polskie dzieci po Wielkanocy wracają do szkoły na nowych zasadach. Od dziś - tak mówi rozporządzenie MEN - koniec z obowiązkowymi zadaniami domowymi. Ale to nie znaczy, że po lekcjach będzie można cisnąć plecak w kąt do rana. Rodzice, uczniowie, uczennice, zapraszamy. Rozpisaliśmy, co nadal wolno zadać do domu.
Uczeń (zdjęcie ilustracyjne)
Fot. Tomasz Stańczak / Agencja Wyborcza.pl

Pamiętamy, jak to się zaczęło: na wiecu wyborczym Maciek z Włocławka prosi Donalda Tuska o lepszy school-life balance. Tusk podłapuje temat, a siedem miesięcy później ministerka edukacji Barbara Nowacka podpisuje rozporządzenie o tym, że prac domowych ma nie być. Ale czy wszystkich? Nie całkiem. Sprawdźmy, co znalazło się w nowych przepisach i kto konkretnie odczuje zmiany w szkole.

Zobacz wideo Żegnamy Stasia, Nel i prace domowe. Czy zmiany w zadawaniu mają sens

1. Po pierwsze i najważniejsze: nowe zasady dotyczą szkół podstawowych. Dla uczniów szkół średnich - liceów, techników, szkół zawodowych - w kwestii zadań domowych nic się nie zmienia.

2. W szkołach podstawowych nie będzie już można zadawać dwóch rodzajów obowiązkowych prac domowych. Po pierwsze, wypadają prace pisemne (koniec z wypracowaniami na polski, uzupełnianiem w domu czterech stron ćwiczeń i spisywaniem na przerwie zadań z matematyki). Po drugie, wypadają prace praktyczno-techniczne (nie będzie siania w domu rzeżuchy, klejenia graniastosłupów ani - to ulubiony przykład ministerstwa - robienia z rodzicami karmnika).

3. Ale uwaga! Takie prace domowe nie są całkiem zakazane. W klasach IV-VIII nauczyciel wciąż może je zadawać, ale tylko dla chętnych. Nie ma także prawa wystawiać z nich ocen. To znaczy, że nauczycielka jak najbardziej ma prawo powiedzieć: "droga klaso piąta, żeby sobie utrwalić ułamki, można zrobić zadania ze strony 18". Jeśli ktoś takich zadań nie zrobi, to wyłącznie jego wybór - nie może być za to minusów ani jedynek. Jeśli ktoś zadania zrobi, to według rozporządzenia nauczycielka je sprawdza i przekazuje uczniowi informację zwrotną (co jest wykonane dobrze, co nie), ale bez ocen w dzienniku.

4. W klasach I-III pisemne prace domowe oraz prace praktyczno-techniczne w ogóle są zabronione. Ale jeden specjalny rodzaj pracy domowej zostaje - może też być zadawany obowiązkowo i normalnie oceniany. To "ćwiczenia usprawniające motorykę małą", czyli pisanie liter, rysowanie szlaczków czy wycinanie - wszystko, co ma rozwijać umiejętności ruchowe dłoni.

5. Wszystkie inne elementy nauki w domu zostają. To znaczy, że...

6. Nadal trzeba w domu uczyć się czytać (to dla maluchów).

7. Nadal trzeba w domu czytać lektury szkolne.

8. Nadal trzeba powtarzać materiał z lekcji, uczyć do sprawdzianów, kartkówek itd.

9. Nadal trzeba uczyć się zadanych słówek, form nieregularnych itd. z języków obcych.

10. I nadal można wziąć ucznia do tablicy albo zrobić kartkówkę i wystawić ocenę ze znajomości lektury albo przyswojenia materiału, którego miał się nauczyć w domu. 

Więcej o: