Pierwszy etap edukacji jest dla dzieci wyjątkowo trudny. Maluchy kończą przygodę z przedszkolem, gdzie czas upływał im głównie na zabawie i muszą stawić czoła obowiązkom. Zagadnienia przedstawione w podstawie programowej dla klas 1-3 są konieczne do opanowania, aby poradzić sobie z kolejnymi etapami edukacji. Bez umiejętności pisania, czytania i liczenia dziecko zwyczajnie nie poradzi sobie z materiałem z 4 klasy.
Oczywiście, dużo zależy od nauczycieli oraz ich podejścia. Trzeba jednak przyznać, że maluch, który ledwie poszedł do szkoły, może nie mieć ochoty na odrabianie prac domowych i sam z siebie może najzwyczajniej nie zajrzeć do książki. Aby nauczyć się czytać, pisać i liczyć, trzeba jednak ćwiczyć te umiejętności w domu. Wielu rodziców ma tego świadomość, dlatego po powrocie ze szkoły nadzoruje swoje dziecko podczas odrabiania lekcji. Niestety, materiału w podstawie programowej jest sporo i bywa, że nauczyciel nie zdoła wytłumaczyć dzieciom wszystkim poleceń. Często zdarza się, że po powrocie do domu rodzic usiłuje wytłumaczyć dziecku konkretne zagadnienia. W sytuacji gdy dwoi się i troi, wyjaśniając, na czym polega tabliczka mnożenia, a malec odpływa myślami albo zaczyna ziewać, ten traci jednak cierpliwość. Bywa, że w emocjach rodzic podniesie na dziecko głos, a to w odpowiedzi zacznie płakać.
Na TikToku można znaleźć liczne filmiki obrazujące to zjawisko. Wiele osób przyznało w komentarzach, że odrabianie lekcji z rodzicami wiązało się dla nich z wielkim stresem. "Ja: Mamo, ale to zadanie jest dla chętnych. Mama: Ty jesteś chętna", "Tata tylko głośniej i głośniej czytał polecenia", "U mnie tak wyglądała nauka z mamą", "Tak wyglądała nauka z mamą. U mnie tata nie wytrzymywał i podawał odpowiedzi", "Pot, krew i łzy", "Myślałam, że tylko ja tak miałam", "To te czasy, gdy przychodziłam do domu ze szkoły o godzinie 14 i siedziałam nad lekcjami do 22", "Mój tata tracił cierpliwość, ponieważ tłumaczył zadania z matematyki, a pięć minut później już zapominałem tego, czego mnie nauczył. Wtedy zaczynał krzyczeć", "Jeśli siadałam do lekcji z mamą, kończyłam je odrabiać dopiero przed godziną 22", "Tak było z moją mamą. Z kolei tata cierpliwie wszystko tłumaczył, w sposób dla mnie zrozumiały", "Odrabianie lekcji z moimi rodzicami wyglądało dokładnie tak samo", "Myślałam, że tylko ja mam takie wspomnienia", "Jeśli dam ci cztery jabłka, a potem jeszcze trzy, ile razem będziesz ich mieć? Ja: Zbyt wiele, by zmieściły się w mojej śniadaniówce", "Wszyscy przeżyliśmy takie same historie" - pisali internauci.