Maturzystka wyliczyła, ile godzin w tygodniu poświęca na naukę. "Marnujesz jeden z najcenniejszych momentów życia"

Uczniowie ostatnich klas szkół ponadpodstawowych, którzy podchodzą w tym roku do egzaminu dojrzałości mają przed sobą jeszcze 62 dni wytężonej nauki. Jedna z aktywnych w mediach społecznościowych maturzystek wyliczyła, że w ciągu tygodnia poświęciła 38 godzin na naukę.

W tym roku egzaminy maturalne rozpoczną się we wtorek 7 maja. O godz. 9.00 uczniowie ostatnich klas szkół ponadpodstawowych przystąpią do pierwszego egzaminu obowiązkowego – pisemnego języka polskiego na poziomie podstawowym. Dzień później, czyli 8 maja odbędzie się egzamin z matematyki na poziomie podstawowym, a 9 maja z języka angielskiego, również na poziomie podstawowym, a także z innych języków obcych. Następnie przeprowadzone będą egzaminy z przedmiotów dodatkowych na poziomie rozszerzonym. Egzaminu ustne odbędą się między 11 a 25 maja a szczegółowy harmonogram ustalają placówki.

Zobacz wideo Żegnamy Stasia, Nel i prace domowe [Co to będzie. Odcinek 2]

Maturzystka liczy, ile się uczy do egzaminów

Marysia Rychlik jest uczennicą ostatniej klasy szkoły ponadpodstawowej i w tym roku przystąpi do egzaminów maturalnych. Jest też modelką i aktywną użytkowniczką mediów społecznościowych, jej konto na TikToku obserwuje niemal pół miliona internautów. Niedawno Marysia zamieściła krótkie nagranie, w którym zdradziła, ile czasu poświęca na naukę. 

Nagranie autorka opatrzyła komentarzem: "Ile godzin uczyłam się w zeszłym tygodniu? Poniedziałek - 4 godziny, wtorek - 5 godzin, środa - 10 godzin (nie poszłam do szkoły), czwartek - 5 godzin, piątek - 3 godziny, sobota - 5 godzin, niedziela - 6 godzin."

"Tyle to ja w całym swoim życiu się nie uczyłam"

Pod nagraniem pojawiły się komentarze internautów, którzy byli pod wrażeniem tego, ile czasu jego autorka przeznacza na naukę. Pisali: "38 godzin to trochę dużo"; "Zastanawiam się, skąd masz na to siłę, bo ja przychodzę i nie mam siły nawet sobie zrobić jedzenia"; "Współczuję"; "Podziwiam, ja się nie mogę zmotywować nawet do 30 minut dziennie..."; "Chciałabym mieć taką obsesję jak ona". Sporo osób postanowiło się "pochwalić" brakiem czasu przeznaczonego na naukę: "Ale po co? Ja sobie przypomniałam o maturze w połowie marca"; "Tyle to ja w całym swoim życiu się nie uczyłam"; "Więcej w tydzień niż ja przez 4 lata liceum". Niektórzy stwierdzili, że nie warto: "Najgorzej jak później po maturze wszyscy sobie zdają sprawę, że jednak nie było warto"; "Uwierz mi, że nie warto. Życie zweryfikuje, a nie matura"; "Jako osoba która zdała maturę bez problemu, bez większych przygotowań stwierdzam, że marnujesz jeden z najcenniejszych momentów życia na coś, co i tak ci się nie przyda."

Więcej o: