Nauczycielka pokazała pasek wynagrodzeń po podwyżce. "Pieniądze należą się jak psu buda"

Nauczyciele otrzymują przelewy z tytułu podwyżek w związku ze wzrostem stawek wynagrodzenia zasadniczego. I choć wszystkim wydaje się, że będą całować rząd po rękach, to nie do końca tak jest. Jedna z dyplomowanych nauczycielek pokazała nam swój pasek i podzieliła się refleksją. "Po latach zaniedbań i lekceważenia naszej pracy w końcu coś nam dali i nie jest to jakaś śmiesznie żałosna kwota" - przyznaje pedagożka.

Podwyżki dla nauczycieli stały się faktem. I choć rząd dał tyle, ile obiecał, to temat wciąż budzi wiele emocji. Sporo kontrowersji budzi fakt znacznych różnic pomiędzy zarobkami nauczycieli przedszkolnych, szkolnych i akademickich. Ci ostatni z wymienionych będą zarabiać dużo więcej, niż nauczyciele pracujący w przedszkolach czy szkołach podstawowych i liceach. Różnice w kwotach są bardzo duże, a to rodzi wiele dyskusji. 

Lepszy rydz, niż nic. Cieszę się, że w ogóle coś dali. Jestem nauczycielką ze stopniem dyplomowanym, a dotychczas na konto wpływało mi zaledwie 3990 złotych. To przerażająco mało

- powiedziała nam nauczycielka ze stażem. Aby nie być gołosłowną, kobieta pokazała nam także swój pasek wynagrodzeń za marzec 2024.     

Zobacz wideo Marcin Józefaciuk: Nauczyciele nie tylko chcą pieniędzy, oni chcą godnych warunków pracy

Podwyżki dla nauczycieli już są, ale czy pedagodzy skaczą ze szczęścia? No niekoniecznie

Zgodnie z zapowiedziami Ministerstwa Edukacji Narodowej, nauczyciele zaczęli otrzymywać podwyżki wynagrodzeń. Kwoty znacząco różnią się od tych, które wcześniej wpływały na konta pedagogów. Kobieta, która pokazała nam swój pasek wynagrodzenia, dotychczas zarabiała niecałe 3990 tysiące złotych. Jednak już w marcu na jej konto wpłynęło aż 4942,50 tysiące złotych. I choć nauczycieli nie oszukano, to ich nastroje nie są zbyt optymistyczne. Nikt nie ma zamiaru być wdzięczny rządowi, a wręcz przeciwnie. Po tylu latach zaniedbań i lekceważenia pieniądze się zwyczajnie należą.

- Cieszę się z podwyżki. Czekamy jeszcze na wyrównanie, więc w tym roku nieco z innym nastawieniem będzie można na przykład przeżyć święta. Jest lżej. Atmosfera nie jest jednak jakaś bardzo entuzjastyczna.

Choć wielu sądzi, że nauczyciele teraz padną na kolana przed rządem, tak nie będzie.

Dominuje raczej poczucie sprawiedliwości. Po latach zaniedbań i lekceważenia naszej pracy w końcu coś nam dali i nie jest to jakaś śmiesznie żałosna kwota. To dobrze, należą nam się te pieniądze jak psu buda - powiedziała pedagożka, dodając, że teraz czeka na wyrównanie. 

Podwyżki dla nauczycieli 2024. Ile pieniędzy otrzymają nauczyciele?

Zgodnie ze wcześniejszymi ustaleniami, nauczyciele dostaną 30 (33 dla początkujących) procent podwyżki. A ile konkretnie pieniędzy trafi na konta pedagogów? Oto szacowane kwoty:

nauczyciele z tytułem zawodowym magistra i z przygotowaniem pedagogicznym:

  • początkującego - 4908 zł brutto (wzrost o 1218 zł brutto),
  • mianowanego - 5057 zł brutto (wzrost o 1167 zł brutto),
  • dyplomowanego - 5915 zł brutto (wzrost o 1365 zł brutto).

nauczyciele z tytułem zawodowym magistra, ale bez przygotowania pedagogicznego, z tytułem licencjata (inżyniera) z przygotowaniem pedagogicznym, tytułem licencjata (inżyniera) bez przygotowania pedagogicznego, z dyplomem ukończenia kolegium nauczycielskiego lub nauczycielskiego kolegium języków obcych:

  • początkującego - 4788 zł brutto (wzrost o 1188 zł brutto),
  • mianowanego - 4910 zł brutto (wzrost o 1210 zł brutto),
  • dyplomowanego - 5148 zł brutto (wzrost o 1188 zł brutto).
Więcej o: