Zmiany w szkołach. Brak prac domowych, ocen i usunięcie przedmiotu [CO JUŻ WIEMY]

Nauczyciele dostaną zasłużone podwyżki oraz wyrównania, przeciążeni nauką uczniowie nie będą pędzać w szkołach całych dni. Z planu lekcji ma zniknąć niechlubny HiT, ale w jego miejsce pojawi się inny przedmiot. Ministerka edukacji Barbara Nowacka zajmie się też miejscem w szkołach religii.

Polski system edukacji czeka w najbliższym czasie sporo zmian. Jedne z nich dotyczą wynagrodzenia dla nauczycieli, inne - podstawy programowej, jeszcze inne - statusu religii w publicznych placówkach. W ostatnich dniach szczególnie głośno jest na temat zlikwidowania prac domowych, z czego bez wątpienia cieszy się większość uczniów. Nie wszystkie zmiany są już doprecyzowane, nie wiadomo jeszcze, kiedy niektóre z nich zostaną wprowadzone, ale wiadomo na pewno, że w polskich szkołach sporo będzie się działo.

Zobacz wideo "12 lat temu nie miałam nawet pokoju, gdzie mogłabym nakarmić dziecko". Posłanka o nowym pomyśle Hołowni w sejmie

1. Zmiany w szkołach: rezygnacja z prac domowych

To zmiana, na którą z pewnością z niecierpliwością czeka większość uczniów i spora część ich rodziców. Zgodnie z zapowiedziami ministerki edukacji z polskich szkół mają zniknąć prace domowe. O tej kontrowersyjnej decyzji mówiła m.in. w programie "Tłit", w którym zapowiedziała, że od kwietnia 2024 roku nauczyciele nie będą już zadawać prac domowych uczniom klas 1-3, z czasem prace domowe znikną też w starszych klasach. Nowacka stwierdziła: "Jestem pewna, że po kilku latach funkcjonowania braku prac domowych w szkołach podstawowych w szkołach średnich też to będzie zniesione."

2. Zmiany w szkołach: ograniczenie liczby godzin religii

Wraz z pojawieniem się nowych rządów nad lekcjami religii w publicznych szkołach zawisły czarne chmury. Sytuacja wydaje się na tyle poważna, że coraz częściej w obronie statusu katechezy głos zabierają duchowni. Jednym z nich jest Jan Piotrowski, biskup kielecki, który wystosował list do rodziców, katechetów i osób duchownych, w którym podkreślał ważną rolę religii w szkole. Nowa ministerka edukacji nie ma jednak wątpliwości, że obecnie religii w szkole jest za dużo i zamierza zmniejszyć jej wymiar. "Dwie godziny lekcji religii to przesada. Moja propozycja będzie polegała na ograniczeniu lekcji religii do jednej godziny płatnej z budżetu państwa. Jeżeli będzie decyzja samorządu, rodziców, że chcieliby tych godzin więcej, będzie to ich decyzja, także finansowa" - powiedziała w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 Barbara Nowacka. Nie jest to jedyna zmiana planowana w związku z katechezą. Nowacka zamierza doprowadzić do tego, żeby lekcje religii znalazły się na pierwszej lub ostatniej godzinie lekcyjnej, tak aby uczniowie, którzy na nią nie uczęszczają, nie mieli niepotrzebnego okienka. Do tej pory było tak głównie w teorii, bo w wielu szkołach z racji problemów kadrowych i logistycznych katecheza trafiała w środek planu lekcyjnego. Ministerka edukacji wspomniała także o tym, że chciałaby, żeby oceny z religii nie były liczone do średniej na świadectwach, i żeby w ogóle nie pojawiały się na cenzurkach.

3. Zmiany w szkołach - z planu lekcji znika HiT

Jedną ze zmian, jakie niebawem mają się pojawić w szkolnictwie, jest zlikwidowanie historii i teraźniejszości - przedmiotu wprowadzonego do szkół średnich w 2022 roku przez poprzedniego ministra edukacji i nauki, Przemysława Czarnka. Przedmiot, który budził wiele kontrowersji, m.in. z powodu przeznaczonego do jego nauczania podręcznika autorstwa prof. Wojciecha Roszkowskiego, nie zniknie z planu lekcji od razu i całkowicie. Na razie jego nauczanie nie jest zawieszone, chociaż wielu nauczycieli zrezygnowało z korzystania z rekomendowanego przez MEiN podręcznika. W miejsce HiT-u z czasem pojawi się inny przedmiot, który będzie połączeniem WOS-u i historii współczesnej. Barbara Nowacka jakiś czas temu stwierdziła: "Uważam, że polska młodzież powinna poznawać historię, tę najnowszą, na którą często w curriculum nie ma po prostu czasu, a po drugie powinna też dowiedzieć się, po co jest konstytucja, jak działają wybory samorządowe, jaka jest siła obywatelek i obywateli. Nowy przedmiot będzie nawiązujący do WOS-u, ale też korzystający z pewnych dobrych rozwiązań, które były zaproponowane jako idea przyświecająca niesławnemu HiT-owi".

4. Zmiany w szkołach - odchudzenie podstawy programowej

Nowa ministerka edukacji i nauki nie ma też wątpliwości, że aktualna podstawa programowa jest przeładowana i należy nieco ją odchudzić. "Liczę na współpracę z pracownikami departamentów zajmujących się programami nauczania, tak żebyśmy mogli w dosyć szybkim tempie [...] ulżyć w programach nauczania" - powiedziała jeszcze w grudniu 2023 roku na konferencji prasowej w Warszawie. Z kolei wiceministerka edukacji Katarzyna Lubnauer w rozmowie w Radiu Zet doprecyzowała: "Chcemy odchudzić podstawę programową od 1 września 2024 od 5 proc. do 20 proc. treści, w zależności od poszczególnych przedmiotów". Dodała też, że skrócona zostanie lista lektur szkolnych. 

5. Zmiany w szkołach - program ochrony małoletnich

W połowie lutego mają wejść w życie przepisy, które wprowadzają standardy ochrony małoletnich przed przemocą. Dyrektorzy szkół będą mieli pół roku na ich wdrożenie, a jeśli tego nie zrobią - czekają ich surowe konsekwencje. Kwestię tę reguluje nowelizacja ustawy Kodeks rodzinny i opiekuńczy (tzw. lex Kamilek). Nowelizacja przewiduje obowiązek analiz przypadków przemocy, wdrożenie standardów ochrony dzieci oraz wprowadzenie kwestionariusza oceny ryzyka dla służb. W przepisach znalazły się zapisy o konieczności stworzenia m.in. zasad zapewniających bezpieczne relacje małoletnich z personelem szkół, a także określono zachowania niedozwolone wobec małoletnich.

6. Zmiany w szkołach - podwyżki dla nauczycieli

Jedną z ważniejszych zmian w polskiej edukacji w 2024 roku są wyczekiwane od dawna podwyżki dla nauczycieli. Wynoszą 30 procent (33 w przypadku nauczycieli początkujących). Tegoroczne wynagrodzenia dla pedagogów wyniosą: 

  • nauczyciel początkujący - wzrost o 1218 zł brutto, czyli 4908 zł brutto (3675,95 zł netto),
  • nauczyciel mianowany - wzrost o 1167 zł brutto, czyli 5057 zł brutto (3776,95 zł netto),
  • nauczyciel dyplomowany - wzrost o 1365 zł brutto, czyli 5915 zł brutto (4362,69 zł netto).

Wynagrodzenia w wyższej kwocie (wraz z wyrównaniem od stycznia) mają spływać na konta nauczycieli od marca, wraz z wyrównaniem za styczeń i luty. O ile oczywiście prezydent Andrzej Duda podpisze budżet na 2024 rok. 

Więcej o: