Uczniowie nagrali, jak bawią się w "kebab". Nauczycielka nie widziała, co działo się w ostatniej ławce

Nietypowe nagranie z lekcji okazało się hitem TikToka. Znudzeni uczniowie z ostatniej ławki postanowili otworzyć papierową budkę z "kebabem". "My z przyjaciółką zrobiłyśmy salon kosmetyczny" - przyznaje inna uczennica.

Czasami uczniom trudno jest utrzymać skupienie przez kilka godzin spędzonych w szkole. Zdarza się, że podczas zajęć tracą zainteresowanie lekcją, szczególnie, gdy temat ich nie ciekawi lub jeśli nauczyciel nie utrzyma dyscypliny. Jeszcze kilka lat temu prawdziwą zmorą pedagogów były liściki wędrujące po klasie. Zdarzyło się również, że przyłapali uczniów grających w państwa-miasta albo w kółko i krzyżyk. Wraz z nadejściem nowoczesnych technologii, sytuacja uległa jednak zmianie.

Uczniowie nagrali, jak bawią się w "kebab"

Dziś prawie każdy uczeń dysponuje smartfonem, a wysyłane liściki zastąpiły komunikatory internetowe. Chociaż w teorii telefonów nie można używać podczas lekcji, wiele osób łamie ten zakaz. Na TikToku można znaleźć liczne filmiki nagrywane nie tylko na szkolnych korytarzach, ale również w sali lekcyjnej, bez wiedzy nauczyciela. Okazuje się, że na TikToku króluje nowy trend polegający na tworzeniu papierowych restauracji, barów, czy salonów piękności. Pomysł może brzmieć absurdalnie, a jednak cieszy się dużą popularnością.

Zobacz wideo Wybitna polska sportsmenka już wkrótce zostanie mamą. "Nie jest to łatwy stan, boję się porodu"

"My z przyjaciółką zrobiłyśmy salon kosmetyczny"

Na viralowym nagraniu na TikToku pokazano, co uczniowie robili w ostatniej ławce. W papierowych naczyniach umieścili wycięte wcześniej i pokolorowane papierowe ogórki, pomidory, cebulę, frytki oraz bułki. Nie zabrakło także papierowych solniczki i pieprzniczki. W centralnym miejscu na kartce narysowano mięso, które "piekło się" na odtwarzanym na telefonie ogniu. Jeden z uczniów dokładnie uwiecznił "budkę z kebabem", a nagranie polubiło prawie dwa miliony osób. Pojawiła się pod nim również masa komentarzy. Wielu uczniów przyznało, że również bawiło się w podobny sposób. "I nagle zadzwoni dzwonek", "Następnym razem to robimy', "Zróbmy to", "My z przyjaciółką zrobiłyśmy salon kosmetyczny", "Było już sushi, więc może teraz to", "Może zróbmy to na fizyce?"- pisali. Gdyby zostali nakryci na gorącym uczynku, raczej nie byliby jednak zadowoleni.

Więcej o: