• Link został skopiowany

Uczniowie narzekają na wysyp sprawdzianów. Pokazali zdjęcia z e-dzienników. "Cały tydzień zawalony"

Uczeń pokazał zdjęcie z dziennika elektronicznego. Twierdzi, że jest przemęczona nauką. "Nie dość, że cały tydzień mam zawalony sprawdzianami i kartkówkami, to jeszcze do końca przyszłego tygodnia muszę napisać rozprawkę" - twierdzą inni.
Sprawdziany
Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.pl, twitter.com/SamiYuyu_/

Po wprowadzeniu dzienników elektronicznych uczniowie nie muszą już notować zapowiedzianych sprawdzianów i prac klasowych na marginesach zeszytu. W dobie internetu wystarczy tylko kliknięć, by sprawdzić, z jakich przedmiotów muszą się przygotować na kolejny dzień. Mimo takich udogodnień pozostają jednak stare problemy i już od września w sieci można zobaczyć niezadowolone głosy uczniów narzekających na nadmiar sprawdzianów i klasówek.

Uczniowie borykają się z nadmiarem sprawdzianów i klasówek

Zobacz wideo Joanna Opozda znów uderza w alimenciarzy. Zauważa luki prawne

Plany lekcji w wielu placówkach ułożono w taki sposób, że dzieci i młodzież wracają do domów po godzinie 16:00, a nawet później. Na tym jednak ich praca się nie kończy, bo po zjedzeniu obiadu muszą na nowo zajrzeć do książek, by odrobić lekcje, a także nauczyć się na prace klasowe. Na Twitterze pojawiły się niezadowolone głosy osób, które opublikowały zdjęcia z dzienników elektronicznych. Twierdzą, że mają ogrom sprawdzianów i przez nadmiar nauki, brakuje im czasu na odpoczynek i realizację pasji. "Miałam identyczną sprawę i za każdym razem kiedy się klasa skarżyła i/lub chciała przełożyć, to każdy z tych nauczycieli się zapierał, że: na mój przedmiot musicie się uczyć, inne możecie olać, bo z matematyki piszecie maturę, a z historii nie", "Na dłuższą metę to jest strasznie męczące, bo jest różnica, gdy przez jeden tydzień zbierze się dużo sprawdzianów, a inaczej jak jest ich ciągle tyle", "Nie dość, że cały tydzień mam zawalony sprawdzianami i kartkówkami to jeszcze do końca przyszłego tygodnia muszę napisać rozprawkę", "Czy to jest normalne? Cztery sprawdziany i cztery kartkówki w tygodniu, bo jeszcze z polskiego jest, ale niewpisany" - twierdzili. Więcej artykułów o tematyce szkolnej przeczytasz na stronie Gazeta.pl.

Ile sprawdzianów może być w tygodniu?

Prawa i obowiązki są zapisane w statucie danej szkoły. Właśnie tam należy szukać informacji dotyczących tego, ile sprawdzianów i kartkówek można zapowiedzieć tygodniowo i jaki zakres materiału powinny one obejmować. Żeby klasyfikować ucznia na koniec semestru, wystarczy, aby miał on trzy oceny z przedmiotu realizowanego w wymiarze jednej godziny tygodniowo. W przypadku przedmiotów wypadających w wymiarze dwóch godzin tygodniowo są to cztery oceny, pięć, gdy są to trzy godziny tygodniowo, a minimum sześć gdy przedmiot jest realizowany w wymiarze czterech lub więcej godzin tygodniowo. Nauczyciele trzymają się jednak podstawy programowej i bywa, że ocen jest o wiele więcej, ponieważ chcą sprawdzić wiedzę uczniów z konkretnych zagadnień.

Więcej o: